×

Więzień z Tarnowa otrzymał podejrzane listy. Strażnicy od razu się nimi zainteresowali

W Tarnowie doszło do próby przemycenia narkotyków. Ktoś chciał tego dokonać umieszczając używki w… listach! Na szczęście podejrzliwi strażnicy uznali, że coś nie tak jest z przesyłką i postanowili ją dokładniej sprawdzić. Mieli dobre przeczucie!

Reklama

Narkotyki zostały zaaplikowane w taki sposób, że znajdowały się w nasączonych kartkach papieru

Regulamin więzienny jasno mówi, że każda przesyłka jest sprawdzana przez służbę więzienną – tak było i w tym przypadku. Pracownikom jednak nie spodobał się zapach. Przyjrzeli się bliżej listom, które miały trafić do jednego z osadzonych.

W liście umieszczone były kartki urodzinowe oraz rysunki dziecka. Z pozoru coś bardzo niewinnego…

Strażnicy od razu zwrócili uwagę na specyficzny zapach, który unosił się w powietrzu po otwarciu listu. Postanowili dokładniej przyjrzeć się kartkom. Na pierwszy rzut oka już było widać, że kartki były wcześniej zmoczone – to dało jasny sygnał, że mogły być np. nasączone narkotykami. Nie mylili się. Do sprawdzenia podejrzeń strażników użyto narkotestu, który wykazał, że kartki są przesiąknięte morfiną. Dowody natychmiast przekazano policji.

Reklama

Czujność i profesjonalizm funkcjonariuszy z tarnowskiego zakładu zapobiegła przedostaniu się na teren jednostki substancji narkotyczne

Wyobraźnia osadzonych i ich rodzin wydaje się nie mieć końca…

Może Cię zainteresować