Kiedy wrócił z pracy, zastał w domu martwe dzieci i żonę. Śledztwo w sprawie trwa

Zwłoki 36-letniej kobiety i jej trójki dzieci w wieku 4-12 lat zostały znalezione w domu w miejscowości Zleczyna. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii. Wstępne ustalenia wskazują, że mogło to być rozszerzone samobójstwo.

Ok. godz. 6.20 zadzwonił do nas mężczyzna. Powiadomił, że wrócił z pracy do domu. Zastał tam powieszone ciało żony, a także ciała trójki dzieci na łóżku. Lekarz stwierdził zgon całej czwórki… Dokładne przyczyny śmierci będą znane po sekcji zwłok. Hipotezy są różne. W tym momencie wygląda to na samobójstwo rozszerzone. Kobieta mogła udusić dzieci, a potem popełnić samobójstwo – mówi w wywiadzie dla Gazeta.pl mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Funkcjonariusze nigdy wcześniej nie interweniowali w przypadku rodziny z Zelczyny. Śledztwo w całej sprawie trwa.