×

Nie żyje syn byłego prezydenta. Został śmiertelnie dźgnięty nożem podczas wykładu

Nie żyje syn byłego prezydenta naszych sąsiadów. Został śmiertelnie dźgnięty nożem podczas wykładu, który wygłaszał w szpitalu. Nożownika ujęto, ale nadal nie są znane motywy jego działań.

Atak nożownika podczas wykładu

Do dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek w prywatnym szpitalu Schlosspark-Klinik w Charlottenburgu w zachodniej części Berlina. Podczas wygłaszania wykładu na temat chorób nerek został tam dźgnięty nożem 59-letni ordynator oddziału chorób wewnętrznych, Fritz von Weizsäcker.

Lekarze walczyli o życie wybitnego specjalisty. Niestety syn byłego prezydenta Niemiec zmarł w nocy z wtorku na środę. Nieoficjalnie wiadomo, że ranny został również policjant, który próbował zatrzymać nożownika.

Nie są znane motywy zbrodni

W audytorium znajdowało się około 20 osób, które słuchały wystąpienia Weizsäckera. W pewnym momencie jeden z uczestników spotkania wyciągnął nóż i zaatakował ordynatora. Cios okazał się śmiertelny.

Jak donosi Deutsche Welle, 57-letni napastnik jest już w rękach policji, ale nadal nie są znane motywy jego ataku. Wiadomo tylko, że wcześniej nie był notowany.

[wp_quiz id=”810″]

Syn byłego prezydenta Niemiec nie żyje

Fritz von Weizsäcker to syn byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsäckera, polityka CDU, który sprawował najwyższy urząd w państwie – najpierw w RFN, potem w zjednoczonych Niemczech – przez dwie kadencje w latach 1984-1994.

Zamordowany lekarz był wybitnym specjalistą. Pracował wcześniej m.in. we Fryburgu, Bostonie, Zurychu, a w Berlinie od niemal 15 lat.

Szef FDP, Christian Lindner, napisał na Twitterze:

Mój przyjaciel Fritz von Weizsaecker został w Berlinie śmiertelnie ugodzony nożem. Zapalony lekarz i wspaniały człowiek. Niedawno był jeszcze u nas w domu na grillu. Jestem zaszokowany i muszę podzielić się swoim smutkiem. Po raz kolejny trzeba sobie postawić pytanie, w jakim świecie żyjemy

Trwa śledztwo w tej sprawie

Źródła: wiadomosci.wp.pl, wiadomosci.radiozet.pl, www.tvp.info
Fotografie: Br.de

Może Cię zainteresować