Wyłowił z Wisły ogromną rybę. Nie był nawet w stanie sam jej utrzymać

Wędkarze z Włocławka trafili właśnie na niesamowity okaz w Wiśle. Damian Janas i Bartłomiej Och złowili naprawdę grubą rybę. Wyłowiony przez nich sum miał blisko 250 centymetrów. Tym samym prawie pobił rekord wielkości suma wyłowionego z Wisły.

Sum-gigant w Włocławku

Dwójka wędkarzy wybrała się na ryby 13. lipca. Nie spodziewali się, że wyłowią z Wisły tak niesamowity okaz. Połów zdecydowanie należał do udanych, bo wyłowiony przez nich sum miał aż 246 cm długości. Bartłomiej Och przyznał w rozmowie z portalem „Włocławek Nasze Miasto”, że to nie pierwszy duży okaz, ale zdecydowanie największa ryba z tego gatunku, jaką złowili.

Wędkarze wiedzieli, że ryba jest naprawdę duża

Mężczyzna przyznaje, że już od kiedy coś szarpnęło za haczyk podejrzewał, że ryba jest ogromna:

Od raz zdawałem sobie sprawę, że mam do czynienia z dużą rybą, ponieważ nie okazywała nerwowych oznak walki charakterystycznych dla mniejszych sztuk. Sum przywierał do dna i próbował schronić się w zatopionych drzewach bez wyraźnych szarpnięć i zrywów. Dopiero po kilku minutach dał się zmusić do pływania i zaczęła się szaleńcza walka

Sum walczył kilkadziesiąt minut

Wędkarz podkreślił, że wyciągnięcie z wody tak dużego okazu było bardzo żmudne i trudne:

Po raz pierwszy ryba pokazała się na powierzchni już po około 15 minutach walki. To moment kulminacyjny i wtedy popełnia się najwięcej błędów próbując zatrzymać rybę na siłę. Przy trzecim podejściu udało się nam własnoręcznie wciągnąć rybę na pokład łodzi

Ogromny sum nadal pływa w Wiśle

Kiedy wędkarze wreszcie wyciągnęli z wody suma giganta, zrobili sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. Po pstryknięciu kilku fotografii, ryba wróciła z powrotem do Wisły. Sumowi prawie udało się pobić rekord Polski. Do tej pory największa ryba z tego gatunku miała 260 cm długości i ważyła 102 kg. Została wyłowiona w Zalewie Rybnickim.