×

Steward uspokoił płaczące dziecko w kilka sekund. To nagranie obiegło Internet!

Podczas lotu z USA jeden z pracowników stał się bohaterem. Steward uspokoił płaczące dziecko w zaledwie kilka sekund. Jak później tłumaczył, zrobił to po to, aby mama dziewczynki mogła odpocząć chociaż przez chwilę.

Dziecko w samolocie

Wielu rodziców obawia się publicznych transportów i nie ma się, co dziwić. Dziecko krzyczy, płacze i nie reaguje na podejmowane przez nas próby zajęcia go zabawką lub bajką. Wówczas inni pasażerowie zaczynają się nerwowo obracać i rzucać wymowne spojrzenia. A my pozostajemy całkowicie bezradni, za to odczuwamy ogromny wstyd i mamy ochotę zapaść się pod ziemię. A najgorsze, gdy dzieje się to w autobusie czy samolocie, z którego nie można wysiąść w dowolnej chwili…

Podobną sytuację przeżyła Ashley Dowell i jej mąż. Wraz z 7-latkiem, 9-latkiem i 9-miesięcznym dzieckiem wybrali się na wymarzone wakacje do Disney World. Jeszcze przed wejściem do samolotu oboje mocno trzymali kciuki za to, aby mała Alayna spała podczas podróży. Niestety nadzieje okazały się płonne… Gdy tylko samolot wystartował, dziewczynka zaczęła krzyczeć wniebogłosy. Rodzice robili co mogli, ale nic nie pomagało.

Ashley w rozmowie z Good Morning America wspomina, że po kilku minutach zauważyła, jak inni pasażerowie zaczynają rzucać im znaczące spojrzenia:

Czuliśmy się, jakby wszyscy chcieli nas wyrzucić z samolotu.

Po około kwadransie ciągłego płaczu kobieta zauważyła, jak pośpiesznie zbliża się do nich steward. Sądziła, że zgani ich za to, że nie potrafią uspokoić swojego dziecka. Jednak mężczyzna zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał!

Steward uspokoił płaczące dziecko

Wesley Hunt, bo tak nazywa się pracownik amerykańskich linii lotniczych, podszedł i zapytał, czy może wziąć na ręce płaczącą od kilkunastu minut Alaynę.

Wesley zaproponował, że przytrzyma Alaynę, kiedy staraliśmy się usiąść na miejscach. Jednak zrobił nie tylko to. Po tym, jak Alayna zaczęła krzyczeć podczas lotu, podszedł, aby ją uspokoić. Słyszałam już o tego typu sytuacjach, ale nie wyobrażałam sobie, że to my możemy doświadczyć czyjejś dobroci. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem i wdzięczni za to, że Wesley zrobił więcej, niż się od niego oczekuje

– napisała Ashley w mediach społecznościowych.

Kobieta przyznała, że w tamtym momencie poznała to uczucie, gdy jesteś TYM pasażerem z płaczącym dzieckiem, którego wszyscy chcieliby wyrzucić z pokładu.

W świecie pełnym nienawiści, lubię być światełkiem dla kogoś, kto tego potrzebuje. W tym szczególnym momencie mogłem powiedzieć, że to małżeństwo potrzebuje trochę światła

– powiedział steward w jednym z wywiadów.

Nagranie z tego wydarzenia trafiło do sieci i szybko zyskało popularność.

Źródła: www.facebook.com, pl.newsner.com
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować