×

Staruszka zaatakowała nastolatkę, bo ta nie ustąpiła jej miejsca w autobusie

Awantura w kieleckim autobusie miejskim. Staruszka zaatakowała nastolatkę, ponieważ dziewczyna nie chciała ustąpić jej miejsca. Sęk w tym, że w pobliżu było przynajmniej kilka wolnych miejsc siedzących. Ale staruszka chciała usiąść na tym konkretnym. Dlatego 15-latka oberwała „z liścia”.

Staruszka zaatakowała nastolatkę

Jazda komunikacją miejską bywa niezwykłą przygodą, pełną niespodziewanych zwrotów akcji i zdarzeń, niedostępnych dla tych, którzy poruszają się po mieście własnym samochodem. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że dla niektórych bywa także okazją do tego, by wyładować swoje frustracje.

27 września w autobusie linii nr 110 w Kielcach rozegrały się szokujące sceny. Poszło o miejsce siedzące. Starsza kobieta w wieku 70-75 lat, podeszła do 15-latki, prosząc, by ta ustąpiła jej miejsca. Ale gdy 15-latka odmówiła, okazało się, że seniorka ma mnóstwo krzepy. Niestety wykorzystała ją w nieodpowiedni sposób.

Jak poinformowano na facebookowym profilu społeczności z Kielc „Scyzoryk się otwiera – satyryczna strona Kielc”, starsza kobieta upatrzyła sobie konkretne miejsce siedzące, zajęte już przez 15-latkę. Gdy seniorka kazała nastolatce wstać, ta odparła, że obok są inne miejsca siedzące, z których może skorzystać (według świadków tuż obok były przynajmniej cztery wolne). Wtedy starsza kobieta przystąpiła do ataku. Zaczęła szarpać 15-latkę za długie włosy i uderzyła ją „z liścia” w twarz.

W obronie 15-latki stanął jej rówieśnik. Chłopiec przyglądał się całemu zajściu. Ścisnął seniorkę za rękę i uwolnił włosy dziewczynie. 15-latka wysiadła z autobusu z płaczem. 

Seryjna agresorka?

O tym, co wydarzyło się w autobusie, w rozmowie z portalem o2.pl opowiedziała mama 15-letniego Dominika – chłopca, który stanął w obronie rówieśnicy.

Seniorka powiedziała do mojego syna, że jak dziewczyna nie chce ustąpić miejsca, to powinna sobie wezwać taksówkę. Kobieta podkreśliła, że nastolatka powinna jej ustąpić miejsca

– opowiada.

Chłopiec twierdzi, że kierowca nie zareagował w trakcie awantury. Wyszedł z kabiny, dopiero gdy nastolatka wybiegła z autobusu. Teraz ojciec zaatakowanej 15-latki rozważa zgłoszenie sprawy na policję. Jak się okazało, prawdopodobnie nie był to pierwszy tego typu wybryk starszej pani.

Jeszcze co do poprzedniego postu z incydentu podaję wstępny opis „pani”, która jest podobno bardzo agresywna (mam zgłoszenia od innych osób). Wzrost około 165-170 cm, krótkie siwe włosy, okulary, szczupła, przeważnie jeździ linia nr 8 w kierunku Slichowic. Ku przestrodze innych

– opisała rozmówczyni portalu o2.pl.

Do kobiety zgłosiły się już osoby, które na podstawie opisy stwierdziły, że również zostały zaatakowane przez agresywną seniorkę.

Miejskie Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach potwierdziło, że w autobusie doszło do bulwersującego zdarzenia.

(…) uważamy, że sprawa powinna trafić do organów ścigania

– przekazała serwisowi kielce.naszemiasto.pl Renata Gruszczyńska, prezes MPK w Kielcach.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować