×

Sprawa Madeleine McCann. Wstrząsające zeznanie przyjaciela podejrzanego

Sprawa Madeleine McCann. Najlepszy przyjaciel Christiana Bruecknera jest przekonany, że to on stoi za porwaniem dziewczynki. Jego zeznania są naprawdę wstrząsające.

Sprawa Madeleine McCann

Zaginięcie Madeleine McCann to jedna z najgłośniejszych spraw ostatnich lat, która nadal nie doczekała się rozwiązania. Dziewczynka zniknęła 3 maja 2007 roku w Portugalii, kilka dni przed czwartymi urodzinami. Jeżeli nadal żyje, ma już prawie 16 lat.

Podejrzany o porwanie Madeleine McCann, to 43-letni Niemiec, o którym już pisaliśmy. Christian Brueckner stanowczo jednak zaprzecza, że miał cokolwiek wspólnego z zaginięciem dziecka. Ostatnio media podały, że w jego starym kamperze, którym często podróżował między Niemcami a Portugalią, odnaleziono 8 tys. zdjęć i filmów przedstawiających wykorzystywanie dzieci.

Policja odkryła również dziecięce ubrania i stroje kąpielowe. Mężczyzna miał się też chwalić koledze, że kamper idealnie nadaje się do ukrywania „dzieci i narkotyków”.

Najlepszy przyjaciel Christiana Bruecknera przerywa milczenie

Michael Tatschl był najlepszym przyjacielem podejrzanego. Ostatnio zeznał, że Brueckner mógł stać za porwaniem dziecka, a następnie sprzedał je siatce pedofilskiej.

Był zboczeńcem i był w stanie porwać dziecko do celów seksualnych lub za pieniądze. Zawsze chwalił się pieniędzmi i zarabiał pieniądze. Mówił nawet o sprzedaży dzieci, może do Maroka. Myślę, że prawdopodobnie sprzedał komuś Maddie. Może siatce pedofilskiej. Mieszkałem wtedy z nim. Był moim najlepszym przyjacielem. Wiem, że to zrobił.

– powiedział Tatschl cytowany przez Mirror.

46-latek wyznał także, że Brueckner często włamywał się do mieszkań bogatych turystów, a skradzione łupy chował w tajnej skrytce w swoim domu. Podejrzany miał również obsesję na punkcie dark webu. Według jego przyjaciela, prawdopodobnie szukał tam pornografii i narkotyków.

Michael Tatschl twierdzi, że to Brueckner wciągnął go w „życie przestępcze”. W kwietniu 2006 r. obaj zostali złapani przez policję podczas kradzieży oleju napędowego. Podczas dni spędzonych w areszcie, Brueckner miał poprosić znajomego, aby ten oczyścił jego dom z kradzionych rzeczy.

Kazał kumplowi pozbyć się wszelkich dowodów włamań lub rozbojów. Ale ten facet i inny przyjaciel ostatecznie okradli dom i zabrali wszystkie kosztowności i pieniądze. Wzięli także kamerę z domu i właśnie dlatego dowiedziałem się, że był chory. Było na niej nagranie, jak gwałci starszą kobietę. Była przykuta do drewnianego słupka, bił ją i gwałcił.

– wyznał przyjaciel podejrzanego.

Według brytyjskich mediów, na wspomnianych nagraniach nie była uwieczniona 72-letnia Amerykanka, za której gwałt Christian Brueckner odsiaduje obecnie wyrok.

Skąd wziął pieniądze na kampera?

Po wyjściu z więzienia, podejrzany przebywał w Praia da Luz. Mieszkał wtedy w furgonetce. Natomiast Tatschl przeprowadził się do Hiszpanii. Niedługo po zaginięciu Madeleine McCann, Brueckner miał go odwiedzić drogim kamperem. To właśnie w nim policja znalazła dziecięce ubrania i materiały pedofilskie.

Wszyscy zastanawialiśmy się, skąd wziął pieniądze? To była bardzo droga rzecz. Zakładaliśmy, że to z wielkiej umowy narkotykowej lub czegoś takiego. Teraz podejrzewam, że to Maddie. Był tam tylko przez kilka dni i wrócił do Niemiec.

– powiedział 46-latek. Na koniec zeznań dodał, że jego przyjaciel „zdecydowanie był zboczeńcem” i wszyscy znajomi tak właśnie o nim myśleli:

Miał pewne problemy seksualne. Naprawdę mam nadzieję, że w końcu policji uda się zamknąć tę sprawę dla rodziny i uznać Christiana winnego za to, co zrobił. Musi się przyznać.

Źródła: www.o2.pl, wiadomosci.onet.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować