×

Śmierdzący prezent z okazji ślubu! Kasia wolałaby pustą kopertę, niż coś takiego

Śmierdzący prezent z okazji ślubu. To brzmi, jak ponury żart. Niestety nie wszystkie historie Panien Młodych są radosne. O tym, jak bezduszni potrafią być goście, przekonała się nasza czytelniczka Kasia. Kobieta mimo udanego wesela ma niemiłe wspomnienia…

Nic nie zapowiadało czegoś takiego

Napisała do nas rozżalona Kasia, która mimo pięknego ślubu i udanego wesela, nie może z pamięci wymazać obrzydliwości, jakich doświadczyła od jednego z zaproszonych gości.

Swój list rozpoczęła następująco:

Nieraz czytałam u Was, jak to goście weselni dają mało do kopert. Nigdy jednak nie przyszłoby mi do głowy, że wolałabym dostać pustą kopertę niż coś takiego. Ale może od początku. Niedawno brałam ślub z moim Szymonem (w końcu! bo przez pandemię musieliśmy wszystko przełożyć). Przyjęcie było super i większość osób, na których nam zależało towarzyszyło nam w tym ważnym dniu.

Bawiliśmy się świetnie. I miałam nadzieję, że nie tylko ja ze świeżo upieczonym mężem, ale również wszyscy, których zaprosiliśmy. Nie mamy wrogów, więc tym bardziej nie rozumiem, jak mogło nam się przytrafić coś tak obrzydliwego!!!!!

Śmierdzący prezent z okazji ślubu

Młoda mężatka wyjaśnia, że dopiero po poprawinach odkryła, że coś jest nie tak z kopertą, którą dostali od jednego z gości. Wcześniej nie sprawdzała ich zawartości, ale przez przykry zapach musiała to zrobić jak najszybciej.

O co chodzi? Otóż, po dwudniowym weselu w naszej hotelowej sypialni zaczęło…. śmierdzieć! I nie, nie była to wina pokoju, ale jednego z „prezentu”. Smród wydobywał się z pudełka, do którego drużbowie po ślubie zbierali koperty od gości podczas składania nam życzeń. Nie mieliśmy czasu ani ochoty zaglądać tam wcześniej. Bo i po co? Nie robiliśmy przecież wesela po to, żeby zarobić, więc nie miało dla nas większego znaczenia, ile goście dali nam w kopertach. Zawartość ma jednak znaczenie. Boleśnie się o tym przekonaliśmy.

To, co odkryła Kasia nie mieści się w głowie. Nie ma pojęcia, kto był zdolny do czegoś takiego. Z jedną z koleżanek zdążyła się przecież pogodzić przed ślubem „po wielkiej kłótni”, a druga ponoć zrozumiała, dlaczego kobieta nie życzyła sobie dzieci na swoim weselu i przyszła bez bliźniaków.

Nie mam pojęcia kto i dlaczego był taki bezczelny. Jestem bardzo rozgoryczona, bo jak można komuś dać kartkę wysmarowaną gów*em??!?!?!?!?!? Myślę, że nikomu nie zaszłam za skórę, ani Szymek. Raczej nikt nie chciał się na nas mścić. Raczej… chorych psychicznie też chyba nie mamy wśród rodziny i znajomych. Jeszcze nie mogę wyjść z szoku. Bo co to k**wa miało być?! W każdym razie, jeśli inni dostają mało pieniędzy w kopertach albo dostaję same kartki z życzeniami niech mają świadomość, że mogło być ZNACZNIE GORZEJ!!

Śmierdzący prezent z okazji ślubu

Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay

Może Cię zainteresować