×

Skiba z Big Cyca i Paweł Adamowicz byli przyjaciółmi. Artysta wspomina przeszłość prezydenta

Po śmierci i pogrzebie prezydenta Gdańska głos w jego sprawie zabrało wiele osób. Wśród nich znalazł się m.in. Krzysztof Skiba, lider zespołu Big Cyc, który znał Pawła Adamowicza od lat. Od lat jest również związany z Gdańskiem. Teraz przytoczył wzruszające historie dzieląc się nimi z innymi.

Wokalista bardzo przeżył śmierć swojego kolegi

Artysta nie ukrywa, że od samego początku zastanawiał się, czy scenariusz tragicznych wydarzeń można było przewidzieć, a przede wszystkim zmienić, aby uratować życie Pawła Adamowicza.

Może gdybyśmy to my byli w czasie ataku na scenie, to inaczej by się to skończyło? Silne z nas chłopaki i może ktoś by przywalił gitarą temu nożownikowi i nie doszło by do tego. To są tylko takie spekulacje – zastanawiał się w sobotni poranek

Wikimedia Commons

Wikimedia Commons

„Nie wiem, czy lubił naszą muzykę”

Lider zespołu Big Cyc wielokrotnie występował na gdańskiej scenie, gdzie czuł się znakomicie. Nigdy jednak nie zastanawiał się i nie rozmawiał ze zmarłym prezydentem Gdańska o tym, czy podobała mu się jego muzyka. Wiedział natomiast, że nawet jeśli nie był jej fanem, nigdy by mu o tym nie powiedział ze względu na swoją osobowość.

Nie wiem, czy lubił naszą muzykę. To był człowiek taktowny i nawet jak coś mu się nie podobało, to o tym nie mówił. Wiedział, że Big Cyc jest popularny, że publiczność kocha Big Cyca. Zresztą my mieliśmy w Gdańsku dużo fantastycznych koncertów. On zawsze się pojawiał, np. jak Big Cyc miał jakieś urodziny. Pamiętam, że na 15-leciu było 30 tys. osób. Paweł wyszedł i złożył gratulacje. Zawsze był bez ochrony – skończył Skiba

Сzasy szkolne

Skiba odniósł się także do najmłodszych lat – czasów szkolnych. Podkreślił, że choć Paweł należał do osób „superpoważnych”, był człowiekiem z poczuciem humoru, który zawsze wiedział, jak wybrnąć z danej sytuacji.

Był w gronie kolegów, którzy byli superpoważni. Paweł na poważnie zaangażował się w politykę w czasach studenckich, kiedy był w kierownictwe strajków studenckich. To był człowiek z poczuciem humoru. Potrafił elokwentnie rozładować jakąś sytuację. Był mistrzem dyskusji, dlatego też wygrywał w Gdańsku wybory od 20 lat. Potrafił rozmawiać z trudnym przeciwnikiem politycznym. Z jednej strony, pamiętam go z liceum, jako poważnego kolegę. W podstawówce chodził w mocno wyprasowanych spodniach w kancik. Jednocześnie był bardzo otwartym, szczerym człowiekiem. Zapamiętam jako tolerancyjnego człowieka – dodał na zakończenie Skiba

Wiedzieliście, że artysta i Paweł Adamowicz tak dobrze się znali?

Może Cię zainteresować