×

Skatował 73-letnią matkę, a potem wezwał do niej księdza

Horror w Siemianowicach Śląskich. 48-letni mężczyzna skatował 73-letnią matkę, a potem, zamiast wezwać pogotowie, zadzwonił po księdza, by udzielił kobiecie sakramentu namaszczenia.

Skatował 73-letnią matkę

Do wstrząsającej zbrodni doszło w nocy z poniedziałku na wtorek – z 3 na 4 maja – w Siemianowicach Śląskich. Policja otrzymała telefoniczne zgłoszenie, że w jednym z mieszkań prawdopodobnie doszło do zabójstwa.

Jak się okazało, do zbrodni doszło, gdy 48-letni syn przyszedł w odwiedziny do swojej matki. Mieli porozmawiać, zjeść wspólny obiad. Ale w trakcie spotkania doszło do awantury. Mężczyzna rzucił się na własną matkę, zaczął ją bić i kopać. Nie miał dla starszej kobiety żadnej litości.

Po ataku furii kazał kobiecie leżeć w łóżku. Przerażona 73-latka posłusznie robiła to, co kazał jej robić wyrodny syn. Ale i tak nie uchroniła się przed najgorszym…

Zaczął ją bić i kopać. Następnie nakazał 73-latce pozostanie w łóżku. Pomimo, że wystraszona kobieta tak właśnie zrobiła, po upływie kilku godzin mężczyzna chwycił za nóż i zadał nim kilka ciosów swojej rodzicielce w okolice szyi

– relacjonuje policja.

Zbrodnię odkrył ksiądz

Po kilku dźgnięciach nożem w okolice szyi, 73-latka zaczęła mocno krwawić. Ale nawet to nie wzbudziło wyrzutów sumienia w 48-latku. Zamiast wezwać pomoc i próbować ratować swoją matkę, mężczyzna zadzwonił do… księdza i poprosił, żeby kapłan udzielił sakramentu namaszczenia umierającej kobiecie.

Gdy ksiądz zjawił się w mieszkaniu, zrozumiał, że wydarzyło się tam coś przerażającego. Starsza kobieta leżała w kałuży krwi. Ksiądz natychmiast wezwał policję. Niestety zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, kobieta już nie żyła.

Co myślał 48-latek? Sądził, że nikt nie zorientuje się, że to on zabił matkę? Dlaczego zadzwonił po księdza? Czy był to pierwszy raz, gdy podniósł rękę na starszą kobietę? Być może odpowiedź na te i wiele innych pytań poznamy po zakończonym śledztwie. Na razie wiadomo, że 48-latek był trzeźwy, gdy rzucił się na własną matkę z nożem. Nie był też wcześniej notowany.

Teraz mężczyźnie grozi dożywotnie więzienie. 48-latek usłyszał zarzut zabójstwa i trafił do aresztu na trzy miesiące.

Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować