15-letnia Sandra wyszła z domu 12 listopada. Miała spotkać się z poznanym w sieci mężczyzną
15-letnia Sandra Polewska z województwa pomorskiego wyszła z domu 12 listopada i do tej pory nie wróciła. Najbliżsi nastolatki odchodzą od zmysłów i mają nadzieję, że nastolatka pojawi się w progu cała i zdrowa. Bliscy Sandry mają pewne podejrzenia związane z tym, gdzie wyszła i z kim mogła się spotkać.
Rodzina przypuszcza, że 15-latka pojechała do Bydgoszczy na spotkanie z mężczyzną, z którym pisała przez internet
15-latka, mieszkająca w miejscowości Głowy obok Brudzewa, wyszła z domu 12 listopada. Wcześniej doszło do jej drobnej kłótni z mamą, i Sandra opuściła miejsce zamieszkania. Brat dziewczyny, pan Kamil, w czasie rozmowy z dziennikarzami Fakt24.pl powiedział:
Sandra chciała, by mężczyzna, którego poznała przez internet mógł u nas trochę pomieszkać. Mama nie zgodziła się na to i doszło do kłótni, po której Sandra bez słowa wyszła z domu
Nieoficjalnie mówi się, że 20-latek, którego poznała Sandra, zapraszał ją do Bydgoszczy, dlatego padają podejrzenia, że do niego pojechała 15-latka
Bliscy dziewczynki nie są pewni, czy 20-letni mężczyzna podawał jej prawdziwe dane. Istnieje prawdopodobieństwo, że posługiwał się fałszywym imieniem i nazwiskiem. Informacja o tym, że nastolatka nie wróciła do domu, obiegła cały internet. Sprawą zajmuje się także policja w Turku. Telefon dziewczyny nie odpowiada, mimo usilnych starań ze strony rodziny i przyjaciół.
Jeśli ktokolwiek widział Sandrę, proszony jest o natychmiastowy kontakt z najbliższą jednostką policji. Sandra Polewska ma 15 lat. 165 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała i blond włosy.
Rodzina podaje także swoje numery komórkowe: 797 681 552 lub 609 932 108