Przez chorobę skóry uważano, że jest brzydka. Dziś ma 22 lata i pokazuje, jak się walczy o marzenia

Gdy była mała, Mui Thomas chciała zostać modelką. Częste marzenie młodych dziewcząt nie mogło się spełnić w jej przypadku. Mui była inna. Cierpiała na rzadką chorobę genetyczną, która powodowała, że jej łuszczyła się i była bardzo podatna na infekcje.

Mui cierpi na rybią łuskę arlekinową. Jej skóra jest gruba i sucha, co sprawia, że bez przerwy się łuszczy. Rodzice dziewczyny porzucili ją zaraz po urodzeniu, jednak na szczęście Mui znalazła ciepły i kochający dom.

Już w dzieciństwie zdawała sobie sprawę, że wygląda inaczej

Jej wygląd przyciągał wiele ciekawskich spojrzeń, gdziekolwiek się pojawiła. Dorastając w Hongkongu, gdzie często była wyśmiewana, była o krok od samobójstwa. Mui jednak nie poddała się i dziś ma 22 lata.

Stała się pewna siebie i silna. Wielkie ambicje prowadzą ją do wyznaczonego celu

Mui pracuje na pełny etat, jest bardzo wysportowana i rozpoczęła obiecującą karierę jako mówca. Jej wykłady są przede wszystkim o pewności siebie. Inspirujące mowy dodają wiary w siebie i Mui przekonuje, że każda istota na ziemi jest wyjątkowa.

Choć lekarze nie dawali Mui wielkich szans na przeżycie, rodzice adopcyjni nie mieli zamiaru się poddawać

Porzuconą Mui zaadoptowała Tina i jej mąż Thomas. Miała wtedy niewiele ponad rok. Tina i Thomas pragnęli podarować Mui całą miłość. Nauczyli się opiekować chorą dziewczynką i z nadzieją spoglądali w przyszłość.

Opieka nad dzieckiem cierpiącym na rybią łuskę jest bardzo skomplikowana

Mui musiała być kąpana dwa razy dziennie. Za każdym razem trwało to dość długo. Po kąpieli każdy kawałek skóry musiał zostać nasmarowany specjalnym kremem, który miał zapobiegać dalszemu wysuszaniu.

Na całym świecie istnieją tylko cztery osoby z tą chorobą

Choć wczesne dzieciństwo wymaga wielu godzin pielęgnacji, z wiekiem wcale nie staje się to łatwiejsze. Wraz z pójściem do szkoły, Mui potrzebowała asystenta, co przed stawiało bariery w znalezieniu przyjaciół. Dziewczyna była często gnębiona, była również nękana przez Internet. Wszystkie obelgi spowodowały, że Mui zaczęła cierpieć na depresję.

Chciała popełnić samobójstwo skacząc z balkonu swego domu

Przestałą dbać do swoją skórę. Mui jednak nie była sama. Sprawca, który nękał dziewczynę został ujęty przez policję. Choć po tym wszystkim nie miała siły kontynuować nauki, nie poddała się.

Teraz pomaga osobom ze specjalnymi potrzebami

Aktywnie również udziela się w klubie rugby. Organizuje mowy, które mają motywować ludzi i pomóc w im w radzeniu sobie z kompleksami.

Choć ma tylko 22 lata, jest bardzo dojrzała

Rodzice są z Mui bardzo dumni i dopingują ją. Wspierają dziewczyną na każdym kroku i motywują. Jej historia jest dowodem na to, że nie wolno w siebie wątpić. Każdy z nas jest wyjątkowy i może wiele osiągnąć. Nie należy nikogo oceniać po pozorach, gdy ważne jest to, co człowiek skrywa w środku.