×

Ruszyły wzmożone kontrole! Strażnicy pukają do drzwi i wlepiają mandaty

„Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana” — stwierdził niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński. Niektórzy za bardzo wzięli sobie te słowa do serca. Ale raczej pominęli fragment o „szkodliwych rzeczach”. W związku z tym ostatnio ruszyły wzmożone kontrole pieców! Jakie kary grożą za palenie śmieciami?

Ruszyły wzmożone kontrole pieców

Ta wypowiedź prezesa PiS była szeroko komentowana. Podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Targu, Jarosław Kaczyński oświadczył:

Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana.

Niektórzy uznali, że to zielone światło do tego, by jeszcze bardziej zatruwać powietrze. W dodatku rząd poluzował przepisy i zawieszono zakaz sprzedaży węgla brunatnego. Z takim podejściem Polska może i będzie ogrzana. Ale czy będzie też zdrowa?

Jeśli działania rządu uśpiły czyjąś czujność, warto przypomnieć sobie, że kontroli pieców wcale nie wstrzymano. Wręcz przeciwnie. Po rozpoczęciu sezonu grzewczego stan powietrza w Polsce znacznie się pogorszył. W związku z wysoką ceną opału, ludzie radzą sobie na różne sposoby. Ale kontrolerzy twierdzą, że często trafiają na osoby, które stać na dobry opał.

Mieszkaniec Wejherowa palił wiórowymi płytami meblowymi. Mieszkanka Chełmna starymi kablami elektrycznymi. Mieszkanka Rabki-Zdroju włożyła do pieca mokre drewno przyniesione z lasu i dopchała kartonami. Smród poczuli sąsiedzi.

—  informuje portal Money.pl.

Niektórzy są „recydywistami” – upływa zaledwie kilka dni od kontroli, a straż miejska otrzymuje kolejne zgłoszenie, które dotyczy tego samego domu. I znów okazuje się, że dana osoba ogrzewa dom w niedozwolony sposób, zatruwając przy tym okolicę. Widać bardziej opłaca się zapłacić kilka mandatów, niż kupować drogi opał.

Więcej kontroli, więcej mandatów

Eksperci spodziewają się, że w tym roku, w związku z ogromną drożyzną, wielu Polaków będzie uciekać się do nielegalnych sposobów ogrzewania domów. Straż miejska już teraz ma sporo pracy.

W 2021 r. przeprowadziliśmy 466 kontroli posesji, w tym 105 kontroli palenisk, 361 kontroli gospodarki odpadami. Za spalanie śmieci w piecu nałożono trzy mandaty na kwotę 900 zł. W 2022 r. odnotowano 254 kontrole posesji, w tym 29 kontroli palenisk, 225 kontroli gospodarki odpadami. Za nieprawidłowości nałożono sześć mandatów na kwotę 2400 zł

– powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Kazimierz Zapała, komendant straży miejskiej w Rabce-Zdroju.

Warto przypomnieć, że wizyta kontrolerów na mandacie może się nie zakończyć. Za palenie śmieciami grozi kara aresztu do 30 dni lub grzywny do 5 tys. zł. Kontrola może zdarzyć się każdemu posiadaczowi pieca. Urzędnicy i funkcjonariusze (najczęściej są to strażnicy miejscy) przeprowadzają kontrole intencjonalnie (gdy dostrzeżono nieprawidłowości) lub rutynowo. Coraz częściej gminy wykorzystują także drony do kontroli dymu.

Fotografie:

Może Cię zainteresować