Znalazł rozkładającą się ludzką głowę. Policjanci myśleli, że to halloweenowy żart
Halloween zbliża się wielkimi krokami. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie już teraz pokazują się w upiornych ubraniach czy przygotowują dla swoich rówieśników mrożące krew w żyłach niespodzianki. Niestety, to, co wydarzyło się w Oakland w USA, nie było upiornym żartem, choć tak początkowo zakładali funkcjonariusze.
Przerażające znalezisko
Jeden z mieszkańców Oakland zupełnie przypadkowo zauważył w zeszłym tygodniu rozkładającą się ludzką głowę. Głowę, która leżała tuż nieopodal jednych z tamtejszych apartamentów między kilkoma drzewami. Mężczyzna o swoim nietypowym znalezisku postanowił poinformować funkcjonariuszy policji. Niewiele myśląc, zabrał ją wiec do samochodu i zawiózł na najbliższy posterunek.
Reakcja policjantów
Kiedy mężczyzna opisał całą sprawę, policjanci sądzili, że to głupi, halloweenowy żart. Zmienili zdanie, kiedy ich oczom ukazała się rozkładająca się część ciała.
Przyznaję, że w ciągu wielu lat mojej służby, nigdy nie widziałem czegoś takiego – mówi sierż. Michael Cardoza w rozmowie z KGO-TV
Nie wiadomo, jak długo głowa leżała pomiędzy drzewami. Wiadomo natomiast, że była już w stanie zaawansowanego rozkładu.
Dochodzenie
Policjanci z wydziału zabójstwo natychmiast postanowili przyjrzeć się brutalnej śmierci z bliska. W tym celu przesłuchali wszystkich okolicznych mieszkańców i wykluczyli ich związek ze sprawą. Śledczy próbują ustalić, czy znaleziona głowa należy do odkrytego pod koniec września bezgłowego ciała, które zostało zauważone w tamtejszej okolicy pod koniec ubiegłego miesiąca.
