×

Rosyjskie media straszą wojną atomową. „My pójdziemy do nieba, a oni zdechną”

Rosyjskie media straszą wojną atomową. W osobliwym propagandowym „spektaklu”, w którym udział wzięli naczelny rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow i ulubienica Putina Margarita Simonian, padły zaskakujące słowa.

Rosyjskie media straszą wojną atomową

Rosyjscy propagandziści stanęli przed trudnym zadaniem. Próbują wszystkim wmówić, że wojna w Ukrainie była koniecznością, że Rosjanie są wyzwolicielami, a kraje Zachodu wrogiem. Twierdzą też, że nawet najgorszy wynik ofensywy na Ukrainę jest dobry, bo ci, którzy umierają za ojczyznę, pójdą do zasłużonego raju. Brzmi znajomo?

Trzeba przyznać, że Kreml jest bardzo konsekwentny w głoszeniu podobnych teorii. Starania propagandzistów czasami są tak żenujące, że aż zabawne. W tym przypadku występ w rosyjskiej telewizji też może bawić, pod warunkiem, że ktoś lubi czarny humor.

Władimir Sołowjow i Margarita Simonian (szefowa anglojęzycznej telewizji RT, nazywana „carycą rosyjskich mediów”) we wtorek spotkali się w rosyjskiej telewizji państwowej, by podyskutować o potencjalnej wojnie atomowej, promując przy okazji ideę „nieuniknionej wojny przeciwko Europie i światu”. Sołowjow stwierdził, że wojna nuklearna to sposób, by powstrzymać inne kraje przed ingerencją w wojnę Rosji z Ukrainą. Wtórowała mu Simonian.

Osobiście uważam, że najbardziej realistyczną drogą jest III wojna światowa. Znając nas i naszego przywódcę, Władimira Putina, wiedząc, jak wszystko tutaj działa, nie ma szans, że się poddamy

– stwierdziła.

Najbardziej prawdopodobne jest to, że wszystko skończy się atakiem nuklearnym. Ku mojemu przerażeniu z jednej strony, ale z drugiej ze zrozumieniem, że tak właśnie musi być

– dodała.

„Wszyscy kiedyś umrzemy”

Sołowjow i Simonian, znani z głoszenia teorii, które są na rękę Putinowi, tym razem przeszli samych siebie. Ulubienica Putina, kontynuując swoje wywody, dorzuciła jeszcze stwierdzenie:

Wszyscy kiedyś umrzemy.

Zaś Sołowjow pospieszył na ratunek, próbując „pocieszyć” widzów.

Ale my pójdziemy do nieba, a oni po prostu zdechną

– skwitował.

Warto zaznaczyć, że Simonian, jako ulubienica Putina, która słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi, ma zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej. Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, „caryca” stwierdziła, że „nikt nie bombarduje spokojnych, ukraińskich miast”.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować