Robaki na bluzach w H&M. Przerażona pracownica opublikowała zdjęcie
Sklep H&M został zamknięty, po tym, jak jedna z byłych pracownic opublikowała wstrząsające zdjęcia. Ujawniła, że po bluzach z kapturem pełzało obrzydliwe „robactwo”! Sieciówka dopiero po ujawnieniu fotografii, które stały się viralem, podjęła odpowiednie kroki. Aż ciężko uwierzyć, że wcześniej „przymykano na to oko”.
Robaki w sklepie H&M
Wchodząc do sklepu odzieżowego oczekujemy porządku, a przede wszystkim czystości, która zachęca potencjalnych klientów do zakupów. Nie da się ukryć, że bałagan, a tym bardziej brud zniechęcają nas do wydawania pieniędzy, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy zauważamy na odzieży… robactwo! Robactwo, które zostało zauważone na bluzach jednego ze znanych sklepów z odzieżą.
Na początku uspokajamy, że nie chodzi o sklep w Polsce, a punkt, który mieścił się na drugim końcu globu. Była już pracownica jednego ze sklepów H&M mieszczących się w Nowym Jorku udostępniła wstrząsające zdjęcia przedstawiające pluskwy pełzające po bluzach z kapturem!
Pracowałam w H&M. Dziś klient zwrócił uwagę na robactwo na stoiskach z bluzami. Mimo to zarząd nie zamknął sklepu ani nie powiadomił pracowników o problemie. Jedyne, co zrobił, to wycofał bluzy pokryte robactwem – napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych Choy Choy, była już pracownica H&M
Zdjęcia bardzo szybko obiegły media społecznościowe, w związku z czym H&M został zmuszony do podjęcia odpowiednich kroków.
Dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się mną po tym, jak straciłam pracę. Piątek jest moim ostatnim dniem w pracy… – dodała Choy
Przepraszam mojego kierownika sklepu, ponieważ nie spodziewałem się, że mój tweet nabierze takiego rozgłosu [red. tweet zebrał blisko 4 tys. polubień].Byłam po prostu zirytowana, że przymykano oko na tego typu sytuacje. To nie była wina mojego kierownika. To wina firmy. Moi współpracownicy podziękowali mi za moją odwagę [red. udostępnienie wpisu]
I work at the H&M in the Oculus at World Trade & today a customer discovered lice on a rack of hoodies. They’re not closing the store nor are they notifying employees of the problem. The section was just blocked off. pic.twitter.com/eAIlOxfmJu
— Choy Choy ? (@Madesonee_) December 29, 2021
H&M poczuł się zobowiązany, aby zabrać głos w zaistniałej sytuacji. Musiał bronić swojego dobrego imienia. W oficjalnym oświadczeniu oznajmiono, że bezpieczeństwo klientów i pracowników od zawsze jest dla nich priorytetem. Poinformowano także, że ze względu na incydent zdecydowano się zamknąć sklep H&M w Westfield World Trade Center w Nowym Jorku.
Pytanie tylko, dlaczego nie zareagowano wcześniej?
