×

Rekordowa inflacja w Polsce. Jest gorzej niż mówiły prognozy

Rekordowa inflacja w Polsce! Tak źle nie było od dawna, a konkretnie od 25 lat. Ekonomiści przyznają, że jest gorzej, niż przypuszczali. Co dalej? Jak długo inflacja będzie rosła?

Rekordowa inflacja w Polsce

Główny Urząd Statystyczny podał dziś wstępne dane dotyczące inflacji. W sieci natychmiast zawrzało. I nic dziwnego, bo jest gorzej, niż zakładano.

Z danych GUS wynika, że ceny w czerwcu 2022 r. wzrosły średnio o 15,6 proc. w porównaniu do czerwca 2021 r. Natomiast w ujęciu miesięcznym było to 1,5 proc. Przypomnijmy: w maju inflacja w Polsce wynosiła 13,9 proc. i wtedy był to najwyższy wynik od ponad 20 lat. Natomiast teraz mamy ceny najwyższe od 25 lat (wskaźnik pobił rekord z 1997 r.).

Skąd taki wzrost inflacji? Eksperci wskazują, że powodem były głównie paliwa drożejące w ekspresowym tempie. Ale wzrost inflacji to również efekt rosnących cen żywności.

Prof. Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej, w rozmowie z Gazeta.pl przyznał, że nie spodziewał się, że będzie aż tak źle.

Jest gorzej, niż myślałem. Prognozowałem troszkę niżej. Wydawało mi się, że miesiąca na miesiąc wzrost aż tak duży nie będzie.

– powiedział.

W mojej ocenie, co powtarzam od dawna, wysoka inflacja jest wynikiem błędów polityki fiskalnej i monetarnej. Inflacja bazowa jest jedną z najwyższych w UE

– zaznaczył prof. Noga. Pozostaje jeszcze dodać, że inflacja w Polsce jest także jedną z najwyższych na świecie.

Według Business Insider, wyższe wskaźniki za czerwiec podawały dotąd tylko: Zimbabwe (192 proc. rdr), Sri-Lanka (54,6 proc. rdr) i Iran (52,5 proc. rdr). Natomiast w Europie najwyższy wskaźnik po Polsce opublikowała dotąd Słowenia (wyliczeń nie podały jeszcze kraje bałtyckie i Turcja).

Dobijamy do szczytu?

Czy ktoś zatrzyma wreszcie to szaleństwo? Business Insider zapytał Piotra Bielskiego, który jest dyrektorem Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Bank, jak długo, jego zdaniem, będziemy jeszcze obserwować wzrost inflacji. Zdaniem eksperta, powoli zbliżamy się do szczytu.

Przewidujemy, że najwyższy poziom zostanie osiągnięty w miesiącach wakacyjnych i będzie on bliski 16 proc. rdr. W dalszej części roku stopa inflacji może się lekko obniżyć, aby potem znowu przejściowo wzrosnąć na początku 2023 r. pod wpływem mocnych podwyżek cen energii. Średnia inflacja w tym roku wyniesie ponad 13 proc., a w 2023 będzie tylko nieznacznie poniżej 10 proc.

– mówi ekspert.

Inflacja bazowa nadal jest w dużym rozpędzie, ale naszym zdaniem za kilka miesięcy powinna zacząć hamować w efekcie wyraźnego schłodzenia gospodarki i popytu konsumentów. Spodziewamy się technicznej recesji w Polsce w II połowie 2022 r., co będzie miało studzący efekt na dynamikę płac i cen

– zaznacza.

Fotografie:

Może Cię zainteresować