×

Zapłaciła 260 zł za obiad nad morzem! Kobieta pokazała „paragon grozy”

Turystka zapłaciła 260 zł za obiad nad morzem, chociaż poprosiła, by dzieciom podano małe porcje ryby. Zdenerwowana kobieta zrobiła zdjęcie paragonu i wysłała je do redakcji Wirtualnej Polski. To już kolejny dowód na to, że za rybę nad Bałtykiem trzeba słono zapłacić!

Paragony grozy

Niedawno jedna z turystek wypoczywających w miejscowości Chałupy, poskarżyła się na Twitterze na kosmiczną cenę ryby w nadmorskiej smażalni i cwaniactwo właścicieli.

Kobieta zapłaciła za obiad dla dziecka ponad 114 złotych, przy czym frytki i surówka kosztowały po 8 zł. Pani Agata była zaskoczona nie tylko ceną, ale i zachowaniem pracowników smażalni. Nie spodziewała się, że dziecko otrzyma tak dużą porcję (cena za kilogram ryby to 190 zł).

Podobny przypadek opisała czytelniczka Wirtualnej Polski, która 4 lipca wraz z rodziną wybrała się na obiad do baru w jednej z nadmorskich miejscowości w powiecie gryfickim. Kobieta przyszła z dziećmi, poprosiła więc obsługę knajpy o małe porcje ryby. I chociaż na paragonie znalazło się zaledwie kilka pozycji, ostateczna kwota za obiad zszokowała turystkę.

Zapłaciła 260 zł za obiad nad morzem

Na paragonie opublikowanym przez Wirtualną Polskę, widzimy, że kobieta kupiła cztery kawałki ryby, pięć porcji frytek oraz jedną surówkę. Ostatecznie za obiad zapłaciła aż 265,35 zł, przy czym jedna porcja frytek to 10 zł – za pięć wyszło łącznie 50 zł, a surówka kosztowała 8 zł. To oznacza, że za cztery kawałki ryby dla dzieci turystka zapłaciła ponad 200 zł!

wp.pl

wp.pl

To kolejny dowód na to, że warto jest surówki. Nie tylko ze względu na zawarte w nich witaminy…

Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), wp.pl, Twitter

Może Cię zainteresować