×

Alan po raz trzeci zachorował na raka. Aby przeżyć musi się leczyć, a NFZ wstrzymało refundację

Dwa miesiące temu pisaliśmy o Konradzie, któremu NFZ odmówiło refundowania leku. Chłopak jako jedyny w Polsce cierpiał na bardzo rzadką chorobę. Leczenie 22-latka rocznie wynosiło rodziców 1,3 mln. Nie udało się znaleźć na to pieniędzy, a gdy w końcu pojawiła się nadzieja i przyznano refundację leku, trzeba było na nią czekać i w tym czasie Konrad zmarł.

To wydaje się tak oczywiste, że przewlekle chorzy powinni mieć refundowane leki i wsparcie od państwa. Niestety nie zawsze tak jest i wtedy przychodzi walczyć z wiatrakami do utraty tchu.

Walka do utraty tchu

13-letni Alan też walczy z niesprawiedliwością i biurokracją. Już dwa razy wygrał z rakiem. Dziś po raz trzeci przyszło mu się zmierzyć z tym okrutnym przeciwnikiem. Aby tego dokonać, musi przejść immunoterapię, która nie jest refundowana, a jeszcze kilka miesięcy temu była. Najbliżsi chłopaka wierzą, że uda im się uzbierać 2 mln złotych, aby uratować życie Alanka.

Czy liczy się człowiek?

Alan cierpi na neuroblastomę. Śmiertelną chorobę można wygrać, ale do tego potrzebne jest odpowiednie leczenie, które nie jest refundowane… Można pomóc Alankowi przez wpłatę pieniędzy na jego konto w fundacji siępomaga. Potrzebna jest natychmiastowa pomoc i reakcja ludzi. Udało się zebrać prawie 70 000 złotych, co stanowi tylko 3% całej kwoty…

Cierpienie, choroba i strach

Siedem lat temu Alan musiał pożegnać się ze swoim ukochanym tatą. Rok później już toczył swoją pierwszą walkę z nowotworem. Wygrał ją i dlatego jest pełen wiary, że za trzecim razem będzie tak samo. Zaczęło się niewinnie od bólu brzucha. Alan miał guza wielkości 13 na 10 centymetrów. Udało się go usunąć. Potem choroba nie odpuszczała. Chemioterapia, radioterapia, przeszczep szpiku kostnego i grzybica płuc. W 2015 roku rodzina usłyszała, że Alan wygrał walkę. Niestety do czasu…

Walka o każdy dzień

W sierpniu 2017 roku rak znów zaatakował znienacka. Mama Alana nie załamuje się, a wierzy, że uda się i tym razem: „Kolejnym etapem leczenia będzie przeszczep komórek krwiotwórczych, do którego właśnie się przygotowujemy. Można by się spodziewać, że to już ostatnia prosta, ale niestety nie. Kolejnym etapem, i mamy nadzieję, że już ostatnim, będzie immunoterapia i tu zaczynają się prawdziwe schody”.

Dlaczego schody? Wszystko w związku z tym, że terapia dziś jest płatna, a jeszcze kilka miesięcy temu była refundowana przez NFZ. Koszt leczenia 13-letniego Alana będzie wynosić około 2 mln złotych! Mama nie wstydzi się prosić o pomoc. To żaden wstyd, gdy walczy się o życie ukochanego dziecka.

Alan, damy radę!

Mam 13 lat, mamę i raka. Przetrwałem to, co mogło mnie zabić. Wygrałem kolejną bitwę z tym podstępnym nowotworem. Aby wygrać wojnę, potrzebuję czegoś jeszcze… Waszej wiary i dobrych serc, które pomogą mi wykupić się z choroby na zawsze

Pani Monika, mama Alanka, także prosi o pomoc:

Tak, 2 miliony – ugięły mi się nogi, gdy usłyszałam tę kwotę, ale nie mogę się poddać! Muszę zrobić wszystko, by uratować życie mojego kochanego synka. Zwracam się do Was o pomoc, bo już nie raz mogłam na Was liczyć. Proszę, pomóżcie mi dokonać niemożliwego i uratować życie mojego dziecka. Błagam Was!

Jeśli chcesz pomóc, pieniądze możesz przelać na konto 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 z dopiskiem „9615 Alan Kozłowski darowizna”.

Róbmy wszystko, aby Alan przeżył!

Może Cię zainteresować