Sąd zadecydował o przyszłości pumy Nubii. To jednak nie koniec walki o zwierzę
Puma Nubia zostaje w Chorzowie. Tak zadecydował sąd w Zawierciu. Były właściciel zwierzęcia chce ją stamtąd wyciągnąć i ma plan.
Puma traktowana jak zwierzę domowe
Puma Nubia przez sześć lat należała do byłego żołnierza Kamila Stanka. Weteran kupił zwierzę w Czechach i odchował ją w warunkach domowych. Puma mieszkała w domu z nim, jego żoną i dwuipółletnim dzieckiem.
Kamil chwalił się, że puma sypia z nim w łóżku. Prowadził ją na smyczy jak psa, wypożyczał do reklam, teledysków, prowadził internetowe zbiórki. Puma Nubia utrzymywała całą jego rodzinę. Stanek i jego żona, jak wynika z sądowych akt, nigdzie nie pracowali.
Sądy trzy razy karały weterana grzywną za posiadanie niebezpiecznego zwierzaka w domu. W końcu sąd w Zawierciu (woj. śląskie) odebrał Stankowi pumę i przekazał zwierzę na rzecz skarbu państwa. W ten sposób puma Nubia miała trafić do ogrodu zoologicznego w Poznaniu.
Stanek jednak nie chciał oddać pumy i zaczął się z nią ukrywać. W połowie lipca policja zrobiła obławę na mężczyznę. Przyparty do muru weteran w końcu oddał pumę do zoo w Chorzowie. Zapowiedział jednak, że będzie walczył o jej odzyskanie, mimo że wyrok sądu jest prawomocny.
Puma Nubia zostaje w Chorzowie
Teraz sąd w Zawierciu zadecydował, że puma Nubia pozostanie w zoo w Chorzowie i tym samym nie pojedzie do ogrodu zoologicznego w Poznaniu.
Puma Nubia jest pod opieką zoo w Chorzowie, dziś razem z Władzami Miasta przychyliliśmy się do pozostawienia pumy w tej placówce, taką rekomendację podtrzymamy.
– poinformowało poznańskie zoo w poniedziałek (27 lipca).
Stanek cieszy się, że Nubia zostaje na Śląsku, ale zapowiada dalszą walkę o opiekę nad nią:
Nubia zostaje w Chorzowie. To dobra wiadomość i dziękuję sądowi. Ale walka się nie skończyła. Nubię trzeba wyciągnąć. Będzie bezpieczna tylko w jednym miejscu – u mnie.
– powiedział w czwartek (30 lipca) rano Kamil Stanek, który został wolontariuszem w zoo w Chorzowie.
Zadecyduje prezydent?
Wyrok sądu w Zawierciu jest prawomocny i nie można się już od niego odwołać. Dlatego Stanek planuje zwrócić się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o ułaskawienie:
To jedyna droga, by wyciągnąć Nubię. Nie wiem, ile to będzie trwało. Wszystko będzie zależało od prezydenta
– oznajmił Stanek w kolejnym internetowym nagraniu. Zwrócił się też do swoich fanów, aby wzięli oni udział w pikietach w obronie Nubii. Najbliższe mają odbyć się w sobotę (1 sierpnia) w Chorzowie i w niedzielę (2 sierpnia) przed ogrodem zoologicznym w Poznaniu.
Nie mogę przestać myśleć o tym, że Nubia nie jest do końca bezpieczna. Nie reaguje już na nawoływania. Jest coraz gorzej.
– słyszymy w nagraniu.