×

Przesmyk suwalski budzi obawy NATO. „Newralgiczny punkt Europy”

Przesmyk suwalski budzi obawy NATO: podczas ostatniego szczytu NATO prezydent Litwy Gitanas Nauseda wyrażał obawy co do tego rejonu. Amerykańscy eksperci od wielu lat powtarzają, że to miejsce może zostać zaatakowane, jeśli będzie narastał konflikt pomiędzy Rosją a Sojuszem Północnoatlantyckim. Dlaczego Rosjanie mieliby zaatakować właśnie tutaj?

Przesmyk suwalski budzi obawy NATO

70-kilometrowy przesmyk suwalski to piękny pod względem krajobrazowym teren położony wokół Suwałk, Augustowa i Sejn, rozdzielający terytorium obwodu kaliningradzkiego od terytorium Białorusi, a więc sojusznika Rosji. Od dawna właśnie ten teren wskazuje się jako newralgiczny punkt Europy.

Przesmyk to jedyne połączenie Litwy, Łotwy i Estonii z resztą NATO i Unii Europejskiej. Gdyby go zamknięto, te państwa bałtyckie stałyby się wyspą. Wywołuje to uzasadniony strach, ponieważ Rosja mogłaby w błyskawiczny sposób odciąć Litwę, Łotwę i Estonię od pomocy Sojuszu Północnoatlantyckiego. Temat powracał od lat, teraz stał się jeszcze bardziej aktualny.

„Europejska pięta Achillesa”

Hiszpański dziennik „El Pais” poinformował, że podczas ostatniego szczytu NATO prezydent Litwy Gitanas Nauseda wyrażał obawy co do przesmyku suwalskiego, określonego przez hiszpańską gazetę jako „europejska pięta Achillesa”. Amerykańscy eksperci uważają, że właśnie przesmyk może stać się miejscem, w którym rozpocznie się konflikt pomiędzy Zachodem a Rosją. Od wielu lat określają przesmyk jako „jeden z najbardziej zapalnych punktów Europy”.

Rosjanie wykorzystują obwód kaliningradzki w swoich działaniach propagandowych. Przedstawiają go jako teren, który Zachód mógłby łatwo oderwać od Federacji Rosyjskiej.

Fotografie: Google Maps (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować