Ludzie nie odpuścili TVP kontrowersyjnego wydania „Wiadomości”. Wczoraj odbył się protest
W Warszawie przed siedzibą TVP zebrało się w środę wieczorem kilkaset osób z transparentami „Stop nienawiści”. Protestujący chcą odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego.
Ma to związek z wyemitowaniem materiału w głównym wydaniu „Wiadomości” 14 stycznia. W dniu śmierci prezydenta Gdańska, napadniętego dzień wcześniej podczas finałowego koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Cichy protest
Zebrani na placu Powstania Warszawskiego 7 prowadzili jednak tzw. cichy protest. Nie było na nim okrzyków, ponieważ manifestacja ta miała być również upamiętnieniem Pawła Adamowicza.
Trwa protest „Stop propagandzie nienawiści w TVP” przed siedzibą @WiadomosciTVP
Bez okrzyków, haseł. Około tysiąc osób przyszło zamanifestować w zadumie swoją niezgodę na treści przekazywane przez @TVP oraz uczcić pamięć prezydenta Pawła Adamowicza @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/BXyHs3fYq8— Maciej Sztykiel (@emeszz) 16 stycznia 2019
Jak podkreślali organizatorzy manifestacji „Stop propagandzie nienawiści”, protest nie jest przeciwko wolności słowa, czy samej Telewizji Polskiej, ale przeciwko przekazowi telewizji. Na Facebooku napisali:
Chyba większość z nas zaszokowała wieść o śmierci Prezydenta Adamowicza. Wszyscy poczuliśmy się dotknięci i łączyliśmy się w bólu. Niestety pewna telewizyjna stacja dała jasny przykład odczłowieczenia.
Ten protest jest przeciwko propagandzie nienawiści serwowanej przez publiczną telewizję. To nie jest protest przeciwko wolności słowa, a przeciwko serwowaniu takiego bagna […] za pieniądze obywateli. Jako kluczowi fundatorzy TVP mamy święte prawo nie zgadzać się z takim przekazem, mamy święte prawo protestować.
Planujemy przede wszystkim uczcić chwilą ciszy pamięć prezydenta Adamowicza, odwołać się do sumienia tych dziennikarzy, którzy tworzyli wczorajszy materiał, by odeszli z pracy. Bez nienawistnych haseł, bez emblematów partyjnych, bez okrzyków i gwizdów
Protestowały także osoby publiczne
W manifestacji udział wzięli m. in. Joanna Scheuring-Wielgus z Teraz!, przewodniczący Ruchu Obywatele RP, Paweł Kasprzak, aktor Krzysztof Pieczyński oraz była dziennikarka TVP, Beata Tadla.
Aktor Krzysztof Pieczyński na demonstracji przed siedzibą TVP Info. pic.twitter.com/zIghR1yE4E
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 16 stycznia 2019
Beata Tadla przed siedzibą TVP Info. Chyba pierwszy raz na politycznej demonstracji. pic.twitter.com/W9l7DRL476
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 16 stycznia 2019
Miało być apolitycznie
Chociaż zebranie miało nie mieć politycznych podtekstów, to nie zabrakło haseł antyrządowych i antyklerykalnych. Wśród transparentów można było zobaczyć hasła takie jak m. in. „TVP łże jak PiS”, czy „TVPiS kłamie! Szczujnia!”
Odwołanie Kurskiego
Wniosek o odwołanie prezesa TVP Jacka Kurskiego i jego zastępcy Macieja Staneckiego jest już w Radzie Mediów Narodowych. W złożonym przez ugrupowanie Kukiz’15 wniosku napisano, że „telewizja publiczna odgrywa negatywną rolę w polskiej debacie publicznej”.
Skandaliczny materiał w „Wiadomościach”
W poniedziałkowych Wiadomościach TVP, które prowadziła Danuta Holecka, wyemitowano materiały dotyczące zabójstwa Pawła Adamowicza. Wydarzenia przedstawiono w kontrowersyjny sposób.
Reportaż przedstawiał, że za mową nienawiści, która doprowadziła do śmierci prezydenta Gdańska, stoją politycy obecnej opozycji.
Nie zabrakło w programie również manipulacji dokonanej wobec Jurka Owsiaka. Zarzucano mu m.in. że pomimo otrzymanej informacji o ataku na prezydenta Gdańska, nie przerwał licytacji w głównym studiu WOŚP w Warszawie. Więcej o tym tutaj.