Prokurator Krajowy grozi więzieniem organizatorom demonstracji w sprawie aborcji
Prokurator Krajowy grozi więzieniem organizatorom protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Mają posiedzieć od roku do ośmiu lat.
Pogróżki prezesa
Od tygodnia w całej Polsce trwają demonstracje przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października zakazującego aborcji z powodów embriopatologicznych. W odpowiedzi na masowe protesty prezes Prawa i Sprawiedliwości nazwał organizatorów i opozycje przestępcami:
Jesteście przestępcami. Możecie sobie wrzeszczeć. Jest przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa powszechnego – tłumaczył Kaczyński. Wy, wzywając do demonstracji, powodujecie tego rodzaju niebezpieczeństwo i odpowiecie za to.
Na reakcję organów państwowych nie trzeba było długo czekać. Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski już wysłał do podległych sobie jednostek instrukcję, jak mają postępować z organizatorami demonstracji ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego:
Każde zachowanie osoby organizującej nielegalną demonstrację albo podżegającej lub nawołującej do udziału w niej winno być przede wszystkim oceniane w kontekście wyczerpania czynu zabronionego z art. 165 par. 1 pkt 1 kk w zakresie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego.
Art 165 par 1 pkt 1 kk, na który powołuje się Prokurator Krajowy, brzmi dokładnie:
Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Czyli Święczkowski rozkazał podległym mu prokuratorom wsadzanie organizatorów demonstracji do więzienia na 8 lat. Jak przekonuje, czyni to w słusznej sprawie, a konkretnie w trosce o zdrowie i życie Polaków:
Oczywiste jest, że naruszanie przepisów wprowadzonych w celu zapobiegania i zwalczania szerzenia się choroby zakaźnej, jaką stanowi COVID-19, prowadzi do niebezpieczeństwa znacznego zwiększenia zakresu epidemii, co mieści się w pojęciu szerzenia choroby zakaźnej, i co zagraża nie tylko życiu i zdrowiu uczestników tych zgromadzeń, ale z uwagi na sposób przenoszenia wirusa powodującego tę chorobę jest groźne dla życia i zdrowia całego społeczeństwa, a więc wprowadza stan zagrożenia zdrowia publicznego.
Prokurator Krajowy grozi więzieniem
Święczkowski nakazuje także prokuratorom przesyłanie mu informacji na temat każdego zatrzymanego, w sprawie którego zostanie zarejestrowane śledztwo. Odtąd prokuratorzy będą mieli obowiązek informowania o wszystkich przypadkach wszczęcia postępowania przygotowawczego, odmowie wszczęcia, przedstawieniu zarzutów, zakończeniu postępowania, a nawet orzeczeniach sądów.
Radzi także, by organizatorów protestów traktować w kategoriach sprawstwa lub w współsprawstwa albo w ostateczności kwalifikować ich czyny jako podżeganie do występku. Wachlarz możliwych zarzutów jest więc szeroki, jest w czym wybierać.
W przypadku podżegania do występku czyli art. 255 par. 1 Kodeksu Karnego, o nawoływaniu do przestępstwa, można zasądzić karę do 2 lat więzienia. Alternatywą jest zarzut o „publiczne pochwalanie organizowania zgromadzeń”, za co można spędzić rok za kratkami. Święczkowski radzi prokuratorom, żeby się nie lenili, bo on osobiście oczekuje szybkich wyników:
Polecam, aby prokuratorzy prowadzący lub nadzorujący postępowania przygotowawcze, których przedmiotem są czyny zabronione, mające związek z odbywającymi się nielegalnymi zgromadzeniami, polegające na naruszaniu nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych, znieważaniu funkcjonariuszy publicznych, a nadto zamachu na życie lub zdrowie, kierowaniu gróźb bezprawnych, złośliwym przeszkadzaniu publicznemu wykonywaniu aktu religijnemu lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, niszczeniu lub uszkodzeniu mienia, czynnym udziale w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie, bezzwłocznie przeprowadzali czynności i wydawali decyzje procesowe.
Oczywiście, sprawcy ataków na demonstrantów, takich, jakie miały miejsce wczoraj we Wrocławiu, nie zainteresowali Prokuratora Krajowego. Nie wspomniał o nich ani słowem.