×

Troje dzieci spłonęło żywcem. Mama wykręciła wcześniej klamki z okien w ich pokoju

Niektóre osoby z pewnością nie dorosły do tak odpowiedzialnej funkcji, jaką jest bycie rodzicem. Niestety, takie przypadki często doprowadzają do tragedii. O tych przerażających wydarzeniach pisaliśmy już kilka razy, np. tu. Teraz ruszył właśnie proces matki trójki dzieci, które zginęły w spowodowanym przez nią pożarze.

Tragiczna noc

3 grudnia 2017 roku w Piechowicach doszło przerażającej tragedii. Troje dzieci zginęło w pożarze – 8-letnia Agnieszka, 6-letni Dominik i 4-letni Oskar. Matka zostawiła ich pod opieką swojego niedosłyszącego ojca, który często nadużywał alkoholu i wyszła do koleżanki. W domu, w którym mieszkali, nie było ogrzewania i prądu.

Wykręciła klamki

Tego feralnego dnia nie korzystano z pieca. Matka zamiast tego zostawiła zapalone świeczki. Kobieta wyjawiła, że przed wyjściem wyciągnęła ze wszystkich okien klamki. Dlaczego to zrobiła? Twierdzi, że jej najmłodszy syn – Oskarek, ciągle otwierał okna i uciekał, chciała więc temu zapobiec. Bała się, że może wypaść i zrobić sobie krzywdę. Chciała nie dopuścić do jednej tragedii, spowodowała drugą. Dzieci były więc bez szans na ratunek.

Tego dnia miał nie pić

Kobieta zaprzeczyła oskarżeniom o to, że zostawiła dzieci pozbawione opieki. Twierdzi, że przebywały przecież z dziadkiem, który tego dnia był trzeźwy. W czasie pożaru mężczyźnie udało się uciec. Niestety, maluchy pozostały w płonącym budynku. Dosłownie spłonęły żywcem. Gdy jeden z sąsiadów zobaczył, co się dzieje, natychmiast rzucił się na ratunek dzieciom. Było już jednak za późno. Mężczyzna z żalem w głosie wyznaje, że widok zwęglonych ciał tych biednych maluszków będzie prześladował go do końca życia.

Już od dawna je zaniedbywała

Według zeznań sąsiada, Magdalena już od dłuższego czasu zaniedbywała swoje dzieci. Zostawiała je same, nadużywała alkoholu, a także nie stroniła od mocniejszych używek. W końcu sytuacja stała się tak poważna, że sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb. Urzędnicy mieli już odebrać kobiecie Agnieszkę, Dominika i Oskarka. Niestety, nie zdążyli.

Proces

Właśnie rozpoczął się proces w sprawie tego tragicznie zakończonego pożaru. Według prokuratury doprowadziła do niego matka. Potwierdziły to również opinie biegłych sądowych. Magdalena została więc oskarżona o nieumyślne spowodowanie pożaru, ale również i o to, że przez cały rok 2017 narażała swoje dzieci na utratę zdrowia oraz życia, ponieważ zostawiała je pod opieką pijanego ojca lub nawet całkowicie same.

Może Cię zainteresować