×

Poseł wyrzucony ze studia TVN. Kolenda-Zaleska straciła cierpliwość

Poseł wyrzucony ze studia TVN. To polityk Porozumienia, a jednocześnie sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. W programie „Fakty po Faktach”, prowadzonym przez Katarzynę Kolendę-Zaleską, uczestniczył zdalnie. Do czasu, aż zniknął z wizji…

Cała sytuacja wywołała spór również wśród komentujących. Kto miał rację?

Konflikt na wizji

Do piątkowego programu „Fakty po Faktach”, emitowanego na żywo w TVN24, prowadząca Katarzyna Kolenda-Zaleska zaprosiła szefa sztabu wyborczego Szymona Hołowni Jacka Cichockiego oraz podlaskiego posła Porozumienia Jacka Żalka.

Atmosfera zaczęła gęstnieć, kiedy dziennikarka zapytała Żalka o policjantów, którzy pilnują domu Jarosława Kaczyńskiego. Poseł Porozumienia odparł, że policyjna ochrona ma związek z manifestacjami, a tych miało być pod domem Kaczyńskiego aż kilkaset.

Po tych słowach Kolenda-Zaleska zauważyła, że nie ma mowy o manifestacjach, ale drobnych incydentach, których nie było „kilkaset”, a tylko siedem (tutaj dziennikarka powołała się na dane policji).

Poseł Żalek zarzucił Kolendzie-Zaleskiej manipulację, a nawet „wzbicie się na jej wyżyny”, bo „czym innym są manifestacje polityczne, a czym innym są incydenty”. Oskarżenie o manipulację bardzo uraziło dziennikarkę TVN24. Ale później było już tylko gorzej…

„LGBT to nie są ludzie”

W pewnym momencie Kolenda-Zaleska poprosiła gości programu o odniesienie się do słów europosła Prawa i Sprawiedliwości Joachima Brudzińskiego, który napisał na Twitterze: „Polska bez LGBT jest najpiękniejsza”.

– Pan by się podpisał pod tym? – zapytała dziennikarka. I tak to się zaczęło…
– Ja rozumiem, że chodzi o ideologię – stwierdził Żalek.
– Nie, jest napisane wyraźnie: „Polska bez LGBT jest najpiękniejsza” – stwierdziła dziennikarka.
– A co to jest LGBT? – dopytywał poseł.

Na to Kolenda-Zaleska odparła, że „są to wszyscy ludzie homoseksualni, ludzie transseksualni”, Żalek odpowiedział: „To nie są ludzie”. Dopytywany o rozwinięcie swoich słów przez mocno zdenerwowaną prowadzącą, powtórzył, że „LGBT to nie są ludzie. To jest ideologia”.

Poseł Żalek wyrzucony ze studia TVN

Po tych słowach dziennikarka zaczęła odgrażać, że podziękuje posłowi za rozmowę.

Nie, proszę pana, są jakieś granice, także w tym programie. Ja bardzo panu podziękuję za naszą rozmowę, ponieważ jeśli pan mówi, że osoby LGBT to nie są ludzie…

– powiedziała.

Żalek próbował tłumaczyć, ale robił to dość nieskładnie, przy okazji myląc skrótowiec LGBT z LGTB.

Pani redaktor, pani sugeruje, że jak nie było LGBT, to nie było homoseksualistów? Czy może się pani ocknąć, ja rozumiem, że jest gorąco, ale bym bardzo prosił

– mówił.

Tego było już za wiele dla Kolendy-Zaleskiej.

Pan mnie obrażał od początku programu, bardzo panu dziękuję

– skwitowała.

A poseł Porozumienia zniknął z wizji.

Żalek zniknął, ale dyskusja dopiero się zaczęła. Jedni bronią posła, twierdząc, że dziennikarka zachowała się, jakby była w swojej prywatnej stacji i dopuściła się nadużycia. Również koledzy partyjni Żalka tłumaczą, że jego słowa zostały źle zinterpretowane, a potem wyrwane z kontekstu i powielane we wszystkich medialnych nagłówkach.

Z kolei inni popierają Kolendę-Zaleską i są oburzeni słowami posła. Zarzucają mu szczucie i nienawiść.

Wielu politycznych przeciwników już skorzystało z incydentu, by napiętnować Żalka i polityków Porozumienia. Czy wobec posła zostaną wyciągnięte konsekwencje?

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować