×

Poseł próbował dostarczyć migrantom jedzenie. Wyglądało, jakby grał w berka!

Sytuacja na granicy wciąż jest bardzo napięta. Poseł Sterczewski próbował dostarczyć jedzenie migrantom, pomimo blokady służb mundurowych. Nie udało mu się jednak dostać na teren Białorusi. Całą jego akcję sfilmowano.

Poseł próbował dostarczyć jedzenie

Na granicy polsko-białoruskiej wciąż koczują nielegalni migranci. Sprawa stała się na tyle głośna, że podzieliła polityków w polskim Sejmie. Poseł Franciszek Sterczewski próbował dostarczyć jedzenie migrantom. Natrafił jednak na kordon służb zabezpieczających polską granicę. Po kilku chwilach został zatrzymany przez mundurowych.

Najpewniej za swoją próbę nie spotkają go żadne konsekwencje ze względu na immunitet poselski. Swoje starania nielegalnego przekroczenia granicy argumentował:

Byłem gotowy tam trwać i próbować podbiegać coraz bliżej. Panów ze Straży Granicznej było już kilkudziesięciu. To jest idiotyczne. Ci panowie powinni teraz siedzieć ze swymi rodzinami i spokojnie spać. Grupa, która jest pod lasem, od którego zaczyna się Białoruś, powinna być natychmiast obsłużona przez nasze służby, sprawdzona, powinni spokojnie złożyć podanie o azyl. To podanie powinno być normalnie rozpatrzone. Nie może być takiej sytuacji, że nasz rząd jakimś rozporządzeniem łamie Konstytucję i konwencję genewską.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej

Od kilku dni w mediach gorączkowo relacjonuje się los migrantów koczujących na terenie Usnarza Górnego po stronie białoruskiej. Obecnie służby w postaci straży granicznej i wojska zabezpieczają teren, aby nikt nie próbował nielegalnie się przedrzeć na teren Polski.

Rząd tłumaczy swoje postępowanie bezpieczeństwem wewnętrznym oraz tym, że nie ma możliwości realnej weryfikacji osób, które podają się za migrantów.

Polska próbowała wesprzeć osoby koczujące z pomocą transportu humanitarnego. Ten jednak zablokowały białoruskie służby. Białoruś nie wyraziła zgody na jakąkolwiek pomoc ze strony naszego kraju.

Jak stwierdził w rozmowie z mediami wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński:

Strona białoruska zmienia swoje stanowisko, zmienia się liczebność tej grupy, co potwierdzają też i nasi świadkowie, oficerowie Straży Granicznej, którzy znajdują się tam na miejscu, chroniąc polską granicę. Te grupy są rotowane. Jednocześnie w oświadczeniach strony białoruskiej zmienia się narodowość tychże migrantów. To wszystko pokazuje, że fakty się nie zmieniają — zmienia się tylko retoryka strony białoruskiej.

Źródła: tvn24.pl, www.rmf24.pl
Fotografie:

Może Cię zainteresować