×

Ponad 2 miliony gospodarstw straci telewizję. Czeka nas prawdziwa katastrofa

Ponad 2 miliony gospodarstw straci telewizję. Ogromna ilość ludzi w Polsce wciąż nie jest przygotowana do zmianę standardu naziemnej telewizji cyfrowej. Konieczny będzie zakup nowoczesnych telewizorów. Specjaliści uważają, że w sklepach może zabraknąć sprzętu!

Ludzi na to nie stać

Szalejąca inflacja sprawia, że Polacy starają się coraz mocniej zaciskać pasa. Tymczasem okazuje się, że już niebawem ludzie będą zmuszeni do drogich zakupów. Ponad 2 miliony gospodarstw domowych musi rozważyć zakup nowego telewizora. W przeciwnym razie stracą dostęp do informacji ze świata.

Wszystko za sprawą planowanej na drugi kwartał 2022 roku zmiany standardu naziemnej telewizji cyfrowej. Spora część społeczeństwa nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jeśli nadal chce odbierać telewizję, to musi zainwestować w droższy odbiornik. Z badań przeprowadzonych przez Krajowy Instytut Mediów wynika, że ogromna ilość ludzi w ogóle nie jest przygotowana na zmianę.

Aż 2,2 miliony polskich rodzin będzie musiało zaopatrzyć się w nowy sprzęt. Przedstawiciele firmy Samsung przeczuwają, że w momencie gdy wszyscy ludzie udadzą się do sklepów, może dojść do załamania rynku. Sklepy nie nastarczą ze sprowadzaniem telewizorów. Na chwilę obecną spośród niemal 5 milionów gospodarstw korzystających z naziemnej telewizji cyfrowej zaledwie 50 procent odbiera wymagany sygnał DVB-T2 HEVC. Innymi słowy, po modernizacji planowanej na 2022 roku ponad 2 miliony gospodarstw stracą możliwość odbioru sygnału. Mirosław Kalinowski, dyrektor Krajowego Instytutu Mediów w trakcie konferencji Polskiej Izby Komunikacji

Elektronicznej mówił:

Są to osoby raczej wykluczone technologicznie. Osoby starsze, z małych miejscowości, często w gospodarstwach 1-osobowych o bardzo małych możliwościach ekonomicznych.

Na razie aż 3/4 Polaków nie wie o tym, co nas czeka. Nie ma jednak powodów do paniki, ponieważ zostało jeszcze sporo czasu na zakupy.

Ponad 2 miliony gospodarstw stracą telewizję

Nie ulega wątpliwości, że większość ludzi zaczeka z zakupem nowego telewizora do ostatniej chwili. Z pewnością w przyszłym roku sprzedawcy wykorzystają sytuację i podwyższą ceny. Zdesperowani Polacy będą gotowi zapłacić więcej, aby jak najszybciej nabyć deficytowy produkt. Mirosław Kalinowski alarmuje, że aż 74 procent ludzi nie ma świadomości zmiany, która ich czeka.

74 proc. ludzi odbierających sygnał wyłącznie z naziemnej telewizji nie wie o planowanej zmianie. Nie jest to dramat. Mamy trochę czasu.

Z opinii Grzegorza Stanisza, dyrektora sprzedaży i marketingu Działu RTV Samsung Polska, cytowanego przez serwis Wirtualnemedia.pl, już wiosną 2022 może zabraknąć w sklepach sprzętu kompatybilnego z DVB-T2/HEVC.

W marcu, kiedy będzie pierwsze wyłączenie sygnału w DVB-T, w kwietniu, maju i czerwcu, kiedy będą kolejne wyłączenia, nastąpi skumulowanie całego zapotrzebowania. Wszyscy śledząc media wiemy, że chipsetów jest za mało, paneli jest za mało, stali jest za mało, kontenerowców nie ma. Jeżeli nie rozmasujemy ogólnego zapotrzebowania już teraz, od IV kwartału br. budując świadomość pozytywnego zapotrzebowania, a nie strachu przed technologią, to może rzeczywiście dojść do małej katastrofy w kwietniu. Wszyscy, którzy będą chcieli te telewizory kupić, nie będą w stanie ich dostać.

Aby móc oglądać telewizję po modernizacjach trzeba kupić sprzęt zgodny z nowym standardem, czyli systemem odbioru DVB-T2/HEVC. Niekiedy występuje on również pod nazwą H.265 lub MPEG-H część 2.

Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować