×

Po urodzeniu dziecka, jej stan zdrowia znacznie się pogorszył. Była mistrzyni Polski potrzebuje naszej pomocy!

Była mistrzyni Polski w gimnastyce akrobatycznej, Katarzyna Przygoda w tym roku została mamą. Jej córeczka Julia, przyszła na świat 10 kwietnia przez cesarskie cięcie.

Bezgraniczne szczęście kobiety i jej bliskich nie trwało długo. U 33-latki stwierdzono krwotok i zatrzymanie krążenia. Lekarze przez ponad godzinę walczyli o jej życie. W wyniku poważnego niedotlenienia mózgu, młoda mama zapadła w śpiączkę. Niestety, do tej pory nie udało się jej wybudzić.

Jak podaje Onet.pl, Kasia przez pewien czas przebywała na oddziale dla pacjentów w stanie wegetatywnym, który prowadzi fundacja Światło. Jej bliscy zdecydowali jednak, że lepszym rozwiązaniem będzie zabranie 33-latki do domu. Mąż kobiety, Maciej, wziął urlop w pracy, aby zająć się swoją ukochaną oraz 5-miesięczną córką. W działaniach tych wspiera go rodzina oraz liczni specjaliści (logopedzi, lekarze i rehabilitanci).

pomoc-dla-kasi

Z uwagi na fakt, że specjalistyczna pomoc wiążę się ze sporymi kosztami, bliscy Kasi postanowili zorganizować zbiórkę za pośrednictwem portalu zrzutka.pl. Do utworzonego wydarzenia dołączono również wzruszającą wiadomość, która opisuje historię Kasi:

„Serce mojej siostry Kasi stanęło w chwili, gdy kolejne bić zaczęło pełnią pięknego, beztroskiego życia. Paradoks, okrutny, ponury los… Nie potrafię odnaleźć słów, bo każde boli najbardziej.

10 kwietnia, Kasia Przygoda, świeżo upieczona, tak bardzo wyczekująca mama, w wyniku poporodowych powikłań przestała oddychać. Jej bezcenne życie ratowano ponad godzinę. Choć na szczęście z powodzeniem, w wyniku poważnego niedotlenienia mózgu, Kasia już się nie obudziła.

Obecnie, w stanie wegetatywnym, powróciła do domu. Jest lepiej, bo Kasia jest z nami. Bo żyje, bo urodziła cudowną, zdrową Julkę, ale do pierwszej, obiecującej poprawy wciąż jeszcze zbyt daleko.

Nam, najbliższym, ta nieoczekiwana tragedia zmieniła i przewartościowała życie. Walczymy i nie poddamy się za nic w świecie, jednak wiemy, że sami nie damy rady. Maciej, mąż Kasi, trwa przy niej 24 godziny na dobę. Nie pracuje i cały swój czas, całe swoje serce oraz siły poświęca tylko jej. Wspólnymi nakładami zapewniamy mojej siostrze codzienną rehabilitację. Opłacamy leki i niezbędną pielęgnację. Pieniędzy niestety wyraźnie brakuje.

Potrzebujemy wsparcia. Potrzebuje go Kasia, która chce żyć i będzie żyć, jak przedtem. To jedynie bezlitosna kwestia czasu.

W imieniu mojej kochanej siostry, w imieniu jej córeczki, męża oraz najbliższej rodziny proszę Was o pomoc. Duchową i finansową, bo każda, nawet najmniejsza, to tak bardzo potrzebna iskra dla naszej nadziei. Tak bardzo potrzebna nadzieja na obudzenie Kasi.

Wpłat dokonać możecie tutaj.

Szczerze oraz z całego serca dziękujemy.”

Zbiórka potrwa jeszcze 102 dni, a jej głównym celem jest zebranie 102 250 zł. Do tej pory zebrano ponad połowę tej kwoty – 52 258 zł.

„Jej ciało jest zdrowe, tylko wciąż znajduje się w stanie wegetatywnym. Zbieramy nie tylko na specjalistów, ale również chcemy, by lekarze z olsztyńskiej kliniki Budzik pomogli jej wyjść ze śpiączki. W tej chwili trwa proces kwalifikacyjny. Ta klinika pomogła już wielu osobom. Wierzymy, że w tym przypadku może być podobnie. To wszystko jednak kosztuje, podobnie jak cała opieka i lekarstwa. Prosimy więc o wsparcie każdego, kto może nam pomóc” – wyjaśnił portalowi Onet.pl brat Kasi, Hubert Kowalik.

Do akcji zbierania potrzebnych środków może przyłączyć się każdy z nas. Liczy się każda pomoc, dlatego też nie zwlekaj i podziel się tym artykułem ze swoimi bliskimi. Niech jak największa liczba osób dowie się o zbiórce na rzecz Kasi Przygody. Więcej informacji na temat kobiety możesz znaleźć na fanpage’u „Obudźmy Kasię”.

Może Cię zainteresować