Pogrzeb 9-miesięcznej Blanki z Olecka. Na jej grobie stanął biały krzyż
Pogrzeb Blanki z Olecka w woj. warmińsko-mazurskim miał miejsce w minioną środę, 26 czerwca. Przypomnijmy, że 9-miesięczna dziewczynka była bita tępym narzędziem w głowę, okolice szyi i klatki piersiowej z taką siłą, że żebro przebiło jej serduszko. Niemowlę doznało krwotoku wewnętrznego i uszkodzenia mózgu, w skutek czego zmarło.
Pogrzeb Blanki z Olecka
Uroczystości żałobne rozpoczęły się o godzinie 9 w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego. Ostatnie pożegnanie 9-miesięcznej dziewczynki zgodnie z wolą rodziny odbyło się w ciszy i bez udziału postronnych osób. Tragicznie zmarłemu dziecku towarzyszyli więc głównie krewni, podczas gdy rodzice – 37-letnia Anna W. i 45-letni Grzegorz W. – którzy są podejrzani o zabójstwo, wciąż przebywają w areszcie. Dziewczynka spoczęła na miejscowym cmentarzu. Na jej grobie stanął biały krzyż, a przy nim ułożono pełno pluszowych zabawek i kwiaty. Na jednym ze zniczów z kolei można było przeczytać wzruszający do łez, krótki tekst o treści „Pamiętamy. Kochamy”.
Mieszkańcy Olecka wciąż nie mogą się otrząsnąć po śmierci dziewczynki
Wiele osób, które nie uczestniczyło w ostatnim pożegnaniu dziecka, zostawiało kwiaty, znicze i zabawki przed domem Blanki. Chciały w ten sposób wyrazić swój ból i przekazać wyrazy współczucia krewnym tragicznie zmarłej dziewczynki.
Ustalenia w sprawie śmierci Blanki z Olecka
Był 21 czerwca, kiedy w mieszkaniu rodziny pojawili się funkcjonariusze. To tam im oczom ukazała się nie żyjąca już dziewczynka. Sekcja zwłok wykazała brutalną prawdę. Maleństwo było bite tępym narzędziem w głowę, okolicy szyi i klatki piersiowej z tak dużą siłą, że żebro przebiło serduszko. Wiadomo także, że 9-miesięczna Blanka została brutalnie wykorzystana seksualnie. W związku z tragiczną śmiercią dziewczynki rodzice zostali zatrzymani, a prokuratura postanowiła przyjrzeć się działaniom czterech instytucji: policji, sądu, MOPS-u oraz kuratorów.
