×

Pogrzeb 4-letniej Lizy z Winnicy. Nawet duchowny nie mógł powstrzymać łez

Była śliczną, radosną dziewczynką. Zginęła tragiczną śmiercią podczas ataku rakietowego Rosjan. W niedzielę odbył się pogrzeb 4-letniej Lizy z Winnicy. To wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami miasta. Żałobnicy nie potrafili powstrzymać łez. „Spójrz, mój kwiatuszku! Spójrz, ile osób do ciebie przyszło” – powiedziała babcia Lizy. Trumnę dziewczynki wypełniono kwiatami i pluszakami.

4-letnia Liza z Winnicy nie żyje. Rosjanie zabili dziecko

W czwartek przed południem trzy rosyjskie rakiety typu „Kalibr” wystrzelone z okrętu na Morzu Czarnym uderzyły w centrum Winnicy. Podczas tego barbarzyńskiego ataku zginęło kilkadziesiąt osób. Wśród ofiar była też 4-letnia Liza – dziewczynka z zespołem Downa, która razem z matką wracała od logopedy, gdy na miasto spadły rosyjskie pociski.

Wkrótce cały świat zobaczył krótki film, na którym zarejestrowano ostatnie chwile życia 4-letniej Lizy. Na nagraniu, które mama dziewczynki udostępniła w mediach społecznościowych, widzimy rezolutną, uśmiechniętą dziewczynkę pchającą czarno-różowy wózek.

Oto, co wydarzyło się potem… zdjęcie nie wymaga dodatkowego komentarza. Liza nie przeżyła rosyjskiego uderzenia. Jej matce wybuch oderwał nogę. W ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Pogrzeb 4-letniej Lizy z Winnicy

W niedzielę odbył się pogrzeb małej Lizy, najmłodszej ofiary rosyjskiego ataku na Winnicę.

4-letniej Lizie założono koronę z białych kwiatów. W otwartej trumnie żałobnicy złożyli bukiety i maskotki. Smutna uroczystość odbyła się w XVIII-wiecznej katedrze Przemienienia Pańskiego w Winnicy.

Śmierć Lizy poruszyła mieszkańców Winnicy. Do katedry ściągnęły tłumy żałobników. Nawet duchowny, który przewodniczył uroczystości, nie potrafił powstrzymać łez.

Zło nie może zwyciężyć

– mówił prawosławny duchowny.

Spójrz, mój kwiatuszku! Zobacz, ilu ludzi przyszło do ciebie

— powiedziała babcia Lizy, Larysa Dmitriewa.

Ojciec dziecka, Artem Dmitriew, stał w milczeniu, a łzy spływały mu po twarzy. W uroczystości nie uczestniczyła matka dziewczynki. 33-letnia Irina Dmitriewa przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Kobiecie nie powiedziano o pogrzebie dziewczynki z obawy, że wpłynie to negatywnie na jej stan zdrowia.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować