×

Maltretowali Klaudię i Patrycję. Skrępowali je, zakleili usta taśmą i bili po całym ciele

Zapadł wyrok przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy w sprawie zabójstwa 15-letniej Klaudii i 23-letniej Patrycji. Mężczyzn, którzy dopuścili się bestialskich czynów skazano na dożywocie.

Tragedia sprzed kilku lat…

Zdarzenie miało miejsce 4 sierpnia 2016 roku w Chałupskach koło Mogilna (woj. kujawsko-pomorskie). Tego dnia Klaudia i Patrycja spędzały czas z kolegami, włócząc się po mieście. Później dołączył do nich 45-letni wówczas Sławomir G. i wybrali się nad Jezioro Wiecanowskie. Dziewczyny już stamtąd nie wróciły…

Trudny proces

W październiku 2017 roku ruszył proces. Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy mówiła wtedy:

W toku śledztwa dokonano rekonstrukcji zdarzenia. Prokurator doszedł do przekonania, że doszło do spotkania towarzyskiego, którego przebieg nie do końca jest znany. W pewnym momencie doszło do wybuchu agresji ze strony mężczyzn

Ustalenia prokuratury

Najmłodszy z mężczyzn jako pierwszy opuścił „imprezkę w plenerze”. Nie miał nic wspólnego z poniższymi czynami, dlatego został oczyszczony z zarzutów.

Dwaj pozostali mężczyźni maltretowali Klaudię i Patrycję. Skrępowali młode kobiety, zakleili usta taśmą i bili po całym ciele. Następnie związane i poturbowane dziewczyny wrzucili do jeziora. Obie utonęły.

Nie miały żadnych szans, aby przeżyć. Sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia głowy i górnej części ciała. Wiadomo też, że pierwsza zmarła Klaudia.

Bez taryfy ulgowej

Prokuratura wnioskowała o karę dożywotniego pozbawienia wolności dla 48-letniego Sławomira G. i 25 lat więzienia dla 24-letniego Macieja K. Sąd jednak postanowił o skazaniu obu mężczyzn na dożywocie.

Dodatkowo, każdy z nich ma zapłacić nawiązki w wysokości 100 tys. zł dla matki 15-latki i 50 tys. zł dla jej brata.

Bezwzględni zabójcy cały czas przekonywali policjantów, że są niewinni

Ciągle zmieniali zeznania, a Maciej K. nawet „pomagał” funkcjonariuszom wyjaśnić sprawę. Ostatecznie mężczyźni wzajemnie przerzucali się oskarżeniami. Sławomir G. twierdził, że młodszy kolega groził mu bronią palną, dlatego był zmuszony pomóc mu w ukryciu ciał dziewczyn.

Uzasadniając wyrok, sędzia Andrzej Rumiński powiedział:

W czasie śledztwa, w miarę przybywania dowodów przeciwko nim, wymyślali różne historie. Cały czas manipulowali policją, organami ścigania, a w sądzie zrobili występy przed mediami, przedstawiali swoje wersje łącznie z okazywaniem emocji, przekonując, że nie odpowiadają za zbrodnie i wskazywali na tego drugiego. Na drugi dzień po tragedii wrócili do normalnego życia, nie było w ich żadnych emocji

Nie wiadomo dokładnie jaki był motyw zabójstwa

Śledczym nie udało się wyjaśnić, jakie były okoliczności morderstwa, ani dlaczego doszło do kłótni nad jeziorem. Jednak nie ma również dowodów na to, że zabójstwo Klaudii i Patrycji było zaplanowane.

Zimna egzekucja

Według biegłych z dziedziny psychiatrii i psychologii obaj mężczyźni mają osobowość dyssocjalną. Takie osoby nie biorą pod uwagę konsekwencji swoich działań. Jak podkreślił sędzia, ludzie antyspołeczni, jakimi są Sławomir G. i Maciej K., nie potrzebują silnej motywacji, aby zabić.

Musiały zamilknąć na wieki

Prawdopodobnie młode kobiety wiedziały o czymś, czego nie chcieli rozpowszechniać oskarżeni. Dlatego mężczyźni zdecydowali się na ich brutalne uciszenie.

Trzeba ich izolować

Sąd nie ma wątpliwości, że oskarżeni są niebezpieczni i gdy tylko nadarzyłaby się okazja, mogliby zabić ponownie. W związku z tym, mężczyźni powinni spędzić resztę życia w więzieniu, aby nie dochodziło do „strasznych rzeczy” z ich strony. Tylko tak można zapobiec kolejnym tragediom.

Dożywocie dla zabójców nie zrekompensuje bólu, jaki przeżywają rodziny dziewczyn

Zrozpaczeni rodzice Klaudii i Patrycji woleliby, aby morderców skazano na karę śmierci. Nie mogą się pogodzić z tym, że ich ukochane córki nie żyją, a bandyci tak…

Wyrok jest nieprawomocny

Mężczyźni mają jeszcze prawo odwołać się od niego. Jednak po uprawomocnieniu się wyroku, Sławomir G. i Maciej K. będą mogli ubiegać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 30 latach…

Może Cię zainteresować