×

Ośrodek w Gostyninie jest przeludniony. „Bestie” nie będą tam już umieszczane

Ośrodek w Gostyninie jest przeludniony. To oznacza, że niebezpieczni przestępcy po odsiedzeniu wyroku nie będą kierowani na resocjalizację, lecz będą wychodzić na wolność. Ministerstwo Sprawiedliwości nie miało czasu zająć się tym problemem.

Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym

Ośrodek w Gostyninie słynie z tego, że umieszczani są w nim najgroźniejsi przestępcy. Tam trafił między innymi Mariusz Trynkiewicz, seryjny morderca i pedofil oraz Leszek Pękalski zwany „wampirem z Bytowa”. Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym, bo tak się oficjalnie nazywa, specjalizuje się w szeroko pojętej psychiatrii sądowej oraz terapią osób z zaburzeniami mogącymi powodować wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego zagrażającego życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej innych osób.

Jest to placówka lecznicza typu zamkniętego. Niestety, ostatnio narzeka na przepełnienie. Jak dowiedział się Onet, nowi pacjenci, czyli między innymi osoby skazane za czyny pedofilskie i morderstwa, nazywane pieszczotliwie „bestiami”, nie będą już tam przyjmowani.

Ośrodek, podległy Ministerstwu Zdrowia, od lat zgłaszał problem z niedostateczną ilością miejsc. Ministerstwo Zdrowia alarmowało w tej sprawie Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski pisał w tej sprawie list do wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Wskazywał, że w obecnej sytuacji byli skazańcy są zmuszeni przebywać w małych pomieszczeniach, w związku z czym dochodzi do „licznych aktów agresji słownej i fizycznej” i z tego powodu konieczna jest budowa nowego ośrodka. Jednak resort Zbigniewa Ziobry jakoś zawsze miał pilniejsze sprawy na głowie.

Ośrodek w Gostyninie jest przeludniony

W końcu miarka się przebrała. Ośrodek w Gostyninie raportuje, że nie jest w stanie zmieścić już ani jednego skazańca więcej. Już i tak znajduje się w nim o wiele za dużo pacjentów. Stan osobowy wynosi obecnie 91 skazańców, a miejsc jest tylko 60. W ciągu minionego roku, podczas pandemii koronawirusa trafiło tam kilku skazanych, m.in. zabójca i pedofil Henryk Kukuła.

W końcu zarząd ośrodka w Gostyninie powiedział „dość”. W związku z tym przestępca seksualny, któremu właśnie kończy się wyrok, nie trafi do ośrodka w Gostyninie, tylko… zostanie wypuszczony na wolność.

W piątek w Sądzie Okręgowym w Szczecinie odbędzie się rozprawa dotycząca mężczyzny, któremu kończy się wyrok za przestępstwo na tle seksualnym. Według portalu, który dotarł do pisma dyrektora sądu, były skazaniec nie trafi do Gostynina, nie odbędzie resocjalizacji, tylko bez przeszkód będzie mógł wrócić do popełniania przestępstw.

Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości nie znalazło jeszcze czasu, by rozważyć budowę nowego ośrodka. Gdyby zajęło się tym, gdy otrzymało zawiadomienie z Ministerstwa Zdrowia, nowy ośrodek mógłby zacząć funkcjonować w 2024 roku. Ponieważ jednak się nie zajął i na razie nie zamierza, powstanie nowego ośrodka w ogóle stanęło pod znakiem zapytania. Póki minister Ziobro nie pochyli się nad tematem, niebezpieczni skazańcy będą wypuszczani na wolność.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.rmf24.pl, pl.wikipedia.org, www.rp.pl
Fotografie: Pixabay, Twitter

Może Cię zainteresować