×

Pitbull zagryzł 4-latka. „Nigdy nie wykazywał agresywnych zachowań”

To miał być tylko jeden dzień. Rodzina mieszkająca na przedmieściach Detroit obiecała, że zaopiekuje się psem znajomych. Właśnie wtedy doszło do ogromnej tragedii. Pitbull zagryzł 4-latka na oczach jego matki i siostry.

Pitbull zagryzł 4-latka

Do tragedii doszło w ubiegłym roku w Hazel Park na przedmieściach Detroit (amerykański stan Michigan). 29 października policja otrzymała zgłoszenie od zdenerwowanej nastolatki, która prosiła o pomoc. To był telefon od 14-letniej siostry małego Benjamina.

Tego dnia rodzina miała zaopiekować się pitbullem znajomych. Bez wahania przystali na prośbę, ponieważ pies miał być przyjazny. Nigdy wcześniej nie stwarzał żadnych problemów. Zatem, co wydarzyło się tego dnia?

Niespodziewanie pies, który – zgodnie z zapewnieniami rodziny – „nigdy nie wykazywał agresywnych zachowań” – rzucił się na 4-letniego chłopca. Pitbull pogryzł Benjamina m.in. w korpus i szyję.

Matka i siostra próbowały ratować Benjamina

Na pomoc rzuciła się matka Benjamina, która próbowała powstrzymać rozwścieczonego psa. Kobieta próbowała nawet dźgać go nożem kuchennym. Jednak i to nie pomogło…

Chociaż 14-letnia siostra chłopca, będąca świadkiem zdarzenia, natychmiast zadzwoniła po pomoc, Benjamina nie udało się uratować. Chłopiec zmarł na miejscu.

Co więcej, do szpitala trafiła również matka Benjamina. Pitbull zaatakował ją, gdy próbowała ratować synka. Na szczęście 38-latce nic poważnego się nie stało.

Doświadczyliśmy najgorszego koszmaru, gdy pies odebrał życie naszemu synowi. Żadne słowa nie oddadzą naszej miłości dla Benjamina. Ta strata dotknęła naszą rodzinę, przyjaciół i wszystkich, którzy znali tego wyjątkowego chłopca

– pisze rodzina 4-latka w oświadczeniu, przesłanym mediom.

Ta tragedia dotknęła nie tylko bliskich chłopca. Stała się także przekleństwem dla właścicieli psa.

Ostatecznie policjantom udało się schwytać agresywne zwierzę, dzięki użyciu paralizatora. Pitbulla zabrano do weterynarza i uśpiono.

Wcielenie zła?

To nie pierwszy przypadek, gdy pitbulle stają się niechlubnymi bohaterami tragicznych zdarzeń. O tej rasie od dawna krążą legendy…

W ubiegłym roku opisywaliśmy, jak trzy pitbulle zagryzły 16-latka. Psy miały strzec posesji, na którą wszedł nastolatek. Zdarza się również tak, że agresja pitbuli skupia się na innym zwierzęciu, jak wtedy, gdy jeden z nich zagryzł małego psa na ulicy, na oczach bezsilnej właścicielki.

W Polsce pitbull figuruje na liście psów agresywnych. Jednak wielu właścicieli staje w obronie tej rasy. Dlaczego?

O skrzyżowaniu buldogów i terierów zdecydowano w bardzo nieszczytnym celu – aby stworzyć psy, wykorzystywane do brutalnych walk. Tak pod koniec XIX wieku pojawiły się american pit bull teriery, dziś kojarzone głównie z nerwowością, agresją i skłonnością do bójek.

Warto jednak pamiętać, że wszystkie złe cechy, przypisywane tym psom, są efektem nieumiejętnego, złego wychowania, bądź świadomego uczenia tych psów agresji. Właściciele pitbulli zgodnie twierdzą, że potrafią być wesołe, pogodne i mocno przywiązane do rodziny. Co więcej, są wrażliwe, tęsknią i często popadają w depresję, porzucone przez dotychczasowych właścicieli.

Jedno jest pewne – każdy, kto decyduje się na przygarnięcie takiego psa, powinien mieć świadomość, że jego wychowanie to ogromna odpowiedzialność.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter, Pixabay, YouTube

Może Cię zainteresować