×

Mówili o nich, że taka miłość się nie zdarza. Wzruszające chwile Piotra i Agnieszki

Dziś odbyło się pożegnanie Piotra Woźniaka-Staraka. Byli przy nim wszyscy ci, których kochał najbardziej. Nie zabrakło ukochanej, najdroższej żony. To z Agnieszką Woźniak-Starak stworzyli związek, o którym mówiło się od samego początku. Budził kontrowersję, a ludzie nie mogli się przyzwyczaić do tego, że spotkała ich taka miłość. On bogaty i zdolny, ona piękna i pełna pasji. Zakochali się w sobie w tym szalonym świecie i postanowili razem iść przez życie… Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak wpisali się w pamięć wielu jako ci, którzy nie boją się mówić o miłości i wiele dla niej robić.

Jaką parą byli? Nie kryli tego, co ich łączy i jak bardzo są dla siebie bliscy. Chcieli aż krzyczeć, że są w sobie zakochani

Poniekąd właśnie w ten sposób Piotr wyraził swoją miłość w czasie jednego z balu. Klęknął przed zebraną publicznością i poprosił Agnieszkę Szulim o rękę. Ona z uśmiechem do niego podbiegła i przyjęła oświadczyny.

W licznych wywiadach Agnieszka mówiła o tym, że razem z Piotrem mają dom otwarty. Ludzie do nich lgnęli. Mieli wielu znanych przyjaciół

Oni często podkreślali także, że taka miłość się nie zdarza. Piotr Woźniak-Starak mówił, że razem z Agnieszką mają stare dusze i rozumieją się bez słów.

„Są jacyś ludzie, którzy bardzo źle nam życzą i próbują snuć jakieś dziwne historie. Ja wiem, jak jest naprawdę i co my mamy i jak jest super”

Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak byli parą, z którą chciało się przebywać. Mieli w sobie pasję i miłość

W wywiadach Agnieszka nie bała się mówić o tym, co ich łączy. Zdawała sobie sprawę, że ich relacja jest szeroko komentowana

Piotrek ma coś, co dziś mężczyźni mają bardzo rzadko – charyzmę. I to jest bardzo fajne. Znaleźliśmy się jakoś i mamy poczucie, że zrobilibyśmy straszną głupotę, gdybyśmy to zmarnowali. Bardzo dbamy o to, co jest między nami. Od początku dbamy o szczegóły

Gdy obchodzili drugą rocznicę ślubu, Agnieszka akurat była na wyjeździe z Anną Lewandowską. Nie zapomniała jednak dodać zdjęcia i napisać kilka osobistych słów

Dwa lata, ciężkie jak cholera, mąż wariat, ledwo żyję, ale kocham go strasznie! Kochanie, nie zmieniłabym nawet sekundy, dziękuję, że jesteś ❤️ To był najpiękniejszy dzień w moim życiu

Słów pełnych miłości było znacznie więcej. W jednym z ostatnich wywiadów sprzed kilku miesięcy Agnieszka mówiła o tym, że mąż ją inspiruje i że w związku nie można o sobie zapomnieć

Wyszłam za Piotra Woźniaka-Staraka, ponieważ on pokochał tę dziewczynę, która była strasznie zajęta i miała strasznie dużo pracy i mówiła, że się z nim umówi, ale może pod koniec miesiąca, kiedy znajdzie wolny termin. Ja wiem, że jemu to imponowało

W życiu chodzi o to, żebyśmy w życiu wzajemnie się inspirowali, imponowali i się starali. My to pielęgnujemy. Mój mąż imponuje mi za każdym razem. On jest bardzo kreatywny.

Nasze życie wydaje mi się, że wbrew pozorom wygląda całkiem normalnie. Jest to życie z pięcioma psami na kupie. Choć nie wiem, czy normalnie, bo jesteśmy dość oryginalną parą. Lubimy mieć dużo znajomych, lubimy mieć otwarty dom, w którym się zawsze mieli i wpadają ludzie

O ich miłości mówiło się od samego początku. Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak byli parą, której się nie zapomni…

Może Cię zainteresować