×

Pielęgniarka zamordowała czterech pacjentów. Jej ofiary miały od 31 do 56 lat

Pielęgniarka zamordowała czterech pacjentów z niepełnosprawnością. Kobieta usłyszała już wyrok. Za swoje makabryczne zbrodnie spędzi za kratami długie lata. Dlaczego dopuszczała się tak okrutnych czynów?

Agresywna pielęgniarka

Jeszcze do niedawna większość ludzi uważała medyków za grupę zawodową zasługującą na dużą dozę zaufania. Niestety już wielokrotnie mieliśmy okazję przekonać się, że nie zawsze pielęgniarki, położne czy lekarze kierują się w swojej pracy etyką zawodową. Nadużycia i łamanie praw pacjenta w wielu placówkach w Polsce są na porządku dziennym. Z kolei, współprace zawiązywane pomiędzy medykami a koncernami farmaceutycznymi powodują, że ludzie zaczynają bardziej świadomie podchodzić do oferowanego im leczenia i kwestionować nie zawsze podyktowane dobrą wolą diagnozy.

Nawet w krajach odznaczających się wyższym poziomem opieki medycznej dochodzi do skandali z udziałem pielęgniarek czy lekarzy. Bez wątpienia jedną z najgłośniejszych afer była ta, do której doszło w Poczdamie. Można odnieść wrażenie, że miejscowa pielęgniarka kierowała się w swojej pracy kodeksem typowym dla medyków, którzy w przeszłości pracowali w niemieckich obozach koncentracyjnych. Jak podała agencja dpa, do szokujących wydarzeń doszło w kwietniu tego roku. Właśnie wtedy Ines R. zaatakowała i śmiertelnie raniła czterech pacjentów domu opieki w Poczdamie. Czy jej celem było skrócenie cierpienia chorych? Tego nie wiemy. Pielęgniarka wchodziła do sal chorych a następnie zadawała im silne ciosy.

Tylko jedna osoba przeżyła

Ofiary miały od 31 do 56 lat. Jak ustalił patolog, trzy z czterech ofiar były całkowicie sparaliżowane. Jeden z pacjentów cierpiał na połowiczny paraliż. Wyłącznie piąta osoba, której pielęgniarka próbowała odebrać życia przeżyła atak.

43-latka szybko trafiła na stół operacyjny i udało się uratować jej życie. Teraz pielęgniarka odpowie za swoje zbrodnie. Sąd w Poczdamie wydał już wyrok. Kobieta została uznana za winną usiłowania zabójstw oraz okrutnego znęcania się nad podopiecznymi.

Pielęgniarka zamordowała czterech pacjentów

Wydając wyrok sąd przychylił się do wniosku prokuratury. W trakcie śledztwa przeprowadzono badanie psychiatryczne, które wykazało, że w chwili popełnienia straszliwej zbrodni kobieta znajdowała się w stanie ograniczonej poczytalności. Prokuratura i obrona apelowały o umieszczenie 52-letniej oskarżonej na oddziale psychiatrycznym. We wniosku pojawiła się wzmianka o chorobie psychicznej, na którą miała cierpieć pielęgniarka.

Zdaniem psychiatry kobieta ma zaburzenia osobowości. Prokuratura domagała się także 15 lat pozbawienia wolności i dożywotniego zakazu wykonywania zawodu. W mowie końcowej oskarżona przeprosiła rodziny ofiar. Niestety nic nie zwróci ich życia.

Nie wiadomo z jakiego powodu kobieta zdecydowała się zaatakować swoich podopiecznych. Wydaje się, że mogła chcieć skrócić cierpienia sparaliżowanych pacjentów. Niezależnie od motywów, które nią kierowały, nic nie usprawiedliwia takiego postępowania.

Zaledwie kilka dni temu Austria zalegalizowała eutanazję. Czy dzięki temu „aniołowie śmierci” przestaną działać na własną rękę?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Freepik

Może Cię zainteresować