Wyglądają na zwyczajną parę młodych. Dopiero zdjęcie ukazane w całości zdradza ich sekret
Miłość. Każdy o niej marzy i liczy w głębi serca, że pewnego dnia będzie mógł dzielić to uczucie ze swoją drugą połówką. Podobnie było w przypadku pary, której historię poznasz za chwilę.
Związek Adam’a i Hollie od samego początku był wyjątkowy. I nie chodzi tu o zdjęcie, ani o to, w jakich okolicznościach poznała się ta dwójka, ale o siłę i chęć walki o każdą wspólną chwilę, wypełnioną po brzegi miłością.
Jestem pielęgniarką, Adam był pacjentem. Był normalnym i zdrowym mężczyzną, ale zauważyłam go dopiero gdy ten silny, przystojny facet wszedł przez drzwi naszego biura pchając wózek inwalidzki. Od tego spotkania zostałam przydzielona do wykonywania 3-godzinnych zabiegów, które miały odbywać się co tydzień przez rok w celu wyleczenia jego boreliozy
Wkrótce po tym jak Hollie zaczęła opiekować się Adamem, wysłał jej tę wiadomość:
Budzę się codziennie i widzę Ciebie obok mnie. Myślę sobie wtedy, jak bardzo jestem szczęśliwy. Otwieram oczy i widzę Ciebie, a wewnątrz odczuwam tylko radość. Kiedy się mną opiekujesz, wiem, że jestem kochany. Następnie zajmujesz się Josh’em (syn Hollie z poprzedniego małżeństwa). Czuję się wtedy tak, jakbyśmy tworzyli prawdziwą rodzinę i jestem z tego bardzo zadowolony
Tak, dobrze poznajesz osobę, którą widzisz tak często! Jego uśmiech i częste „zaloty poezji” rozkochały mnie w nim. Na początku leczyliśmy boreliozę, ale moje serce i umysł podpowiadało mi co innego. W końcu zabrałam Adama i udaliśmy się do jednego z najlepszych neurologów na Uniwersytecie Kalifornijskim. Diagnoza: stwardnienie zanikowe boczne – pisze Hollie
Kiedy Adam dowiedział się, że jego borelioza w rzeczywistości jest czymś gorszym, zdał sobie sprawę, że chce spędzić resztę życia u boku Hollie.
Chcę spędzić resztę mojego życia z Tobą. Chcę codziennie widzieć Twoją twarz, całować Twoje usta, spać obok Ciebie. Zrozumiem, jeśli tego nie chcesz, i będzie to dla Ciebie zbyt duże obciążenie. Ale jeśli wyrazisz zgodę, chcę się z Tobą ożenić. Co ty na to? – zaproponował Adam
Hollie nie zwlekała z odpowiedzią ?
Nie chciałabym nikogo innego. Tak, chcę dbać o Ciebie i upewnić się, że będziesz miał najlepszą opiekę – powiedziała z łzami w oczach ukochana mężczyzny
Nasz pierwszy taniec zapamiętają wszyscy. Delikatnie usiadłam mu na kolanach, jedną rękę ułożyłam wokół zagłówka fotela i położyłam głowę na jego piersi. Szeptałam mu do ucha: „Nie tańcz za szybko, bo spadnę, okej? To byłoby takie żenujące!” – wspomina Hollie. „Nigdy nie pozwolę ci upaść…” – odpowiedział Adam
Chociaż Hollie przyznaje, że choroba jej ukochanego to tykająca bomba, starała się o tym nie myśleć i zrobić wszystko, aby ich ślub był idealny. Para o każdym szczególe decydowała wspólnie, w tym także o sukni.
To był najlepszy dzień w historii. Nigdy nie myślałam, że będę miała tak piękny ślub. Każdy szczegół był doskonały
Zaręczyli się w 2011 roku. Ślub odbył się w 2012 roku, a rok później – tak jak przewidzieli lekarze – Adam zmarł.
Jedną z wielu rzeczy, które pomogły mi przejść przez to wszystko były jego słowa, kiedy powiedział do mnie: „Tylko dobrzy umierają młodo. Kocham was i zobaczymy się znowu”.