×

Pedofil chciał uwieść 11-latka w sieci. Podszywał się za chorego na raka „Pawełka”

Pedofil próbował uwieść 11-latka w sieci. Mężczyzna podszywał się za chorego na raka chłopca imieniem Paweł, który miał pochodzić z Londynu. Kiedy oboje „dowiedzieli się” o sobie nieco więcej, pedofil poszedł o krok dalej.

Pedofil próbował uwieść 11-latka w sieci

Był kwiecień, kiedy 11-letni Kuba z Koszalina poznał w sieci Pawła, który mieszka na co dzień w Londynie. Po kilku rozmowach chłopiec z Wielkiej Brytanii przyznał, że choruje na raka, a jego dni są policzone. Wysłał nawet 11-latkowi kilka zdjęć z łysą głową i opuchniętą twarzą, na których było widać, że bardzo cierpi. Z czasem rozmowa chłopców nabrała bardzo dziwnego, a przede wszystkim niepokojącego przebiegu. Pawełek poprosił Kubę, aby ten zrobił sobie zdjęcie w rajstopach, podczas gdy on sam podsyłał mu adresy stron pornograficznych. Przerażony 11-latek opowiedział o wszystkim mamie, która już wcześniej wiedziała, że jej syn pisze z „nowym kolegą”.

Na początku nie widziałam nic złego w tym, że mój syn ma internetowego przyjaciela. Pawełek, bo tak się miał nazywać, wysłał kilka swoich zdjęć, na których widać było, że bardzo cierpi. Łysa głowa, opuchnięta twarz. Paweł wypytywał mojego syna o części garderoby. Mówił, żeby mój syn dbał o siebie, żeby nie zachorował na raka. Pomyślałam, że może rzeczywiście dzieciak jest przewrażliwiony – wyznała dziennikarce „Gazety Olsztyńskiej” pani Magda

Kiedy pani Magda zagłębiła się w korespondencję syna i Pawełka, nie mogła uwierzyć własnym oczom. W końcu nie na co dzień zdarza się, aby ktoś rozmawiał z dzieckiem o Bogu, pytał je o kolor majtek, namawiał do wysłania zdjęć w rajstopach czy używał sformułowań w stylu „uświadom sobie, że musisz mnie słuchać”.

Po sposobie pisania od razu zorientowałam się, że pisze to dorosła osoba… Cieszyłam się, że Kuba nie zdążył z nią wejść w głębszą relację – mówiła matka Kuby w „Gazecie Olsztyńskiej”

Tego typu wiadomości Paweł wysyłał 11-letniemu Kubie z Koszalina

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Postanowiła pisać w imieniu syna

W końcu mama Kuby postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i „zagrała w grę Pawełka” – postanowiła pisać z nim w imieniu syna, podczas gdy on sam o tym nie wiedział. Kiedy siedzący po drugiej stronie komputera internauta zaczął podsyłać jej strony dla dorosłych, była już niemal pewna, że ma do czynienia z pedofilem. W konsekwencji pani Magda zgłosiła sprawę na policję.

W tym czasie ten mężczyzna wypytywał, kiedy Kuba jedzie do szkoły, o której wróci. On szacował czas, ile zajmuje mu droga! Kiedy nie odpisywałam, wpadał w irytację. „Kuba, o której kończysz, bo cię uduszę” pisał – wspomina pani Magda

Stawał się bardziej wulgarny i agresywny

Z każdą kolejną rozmową „Pawełek” stawał się bardziej agresywny i bezpośredni. Wiadomości w stylu „Spodnie ściągnij do kolan. Już?” czy „Nie wstydźmy się siebie Kubusiu. Ja też jestem w majteczkach” były już na porządku dziennym.

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Interwencja policji

Policja stanęła na wysokości zadania. Pod koniec sierpnia służbom z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie udało się bowiem namierzyć i zatrzymać „Pawełka”. „Pawełka”, którym w rzeczywistości był 67-letni mężczyzna z Ełku.

Czuję ulgę. Cieszę się, że tylko tak to się skończyło. Jak widać, pedofile uciekają się do różnych sposobów, żeby osiągnąć cel. Również do takich, które nie wzbudzają żadnych podejrzeń. Tak było przecież w przypadku mojego syna. Kuba przez internet poznał rzekomo chorego chłopca, więc nie wywołało to we mnie poczucia zagrożenia – mówi pani Magda

Rozmowy z pedofilem odbiły się na zdrowiu pani Magdy

Niepokój i ogromny stres, jaki przez cały ten czas towarzyszył pani Magdzie, zaprowadził ją do szpitala. Po specjalistycznych badaniach okazało się, że kobieta ma bardzo duże problemy z sercem. Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że wyjdzie z tego cało, a już wkrótce poczuje się zdecydowanie lepiej.

Na koniec rozmowy z „Gazetą Olsztyńską” pani Magda podzieliła się bardzo cenną uwagą.

Zdaję sobie sprawę z tego, że domy są różne i dzieci także. A jakby to było gdyby pedofil trafił na dziecko, które nie ma dobrego kontaktu z rodzicami, które nie może im się zwierzyć? Nie wiem, czy dziecko by uniosło taką krzywdę. Nie twierdzę też, że internet to samo zło. Warto jednak być czujnym

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratora Rejonowa Olsztyn-Południe

67-latkowi postawiono już dwa zarzuty. Pierwszy z nich z wynika z art. 200.§ 1. Kodeksu Karnego: „Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.”

Drugi zarzut wynika z art. 190a § 1.: „Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inna osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej”

Mężczyzna miał przyznać się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Cała sytuacja mogła mieć bowiem zupełnie inny finał. Na szczęście tym razem wszystko dobrze się skończyło

_______________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować