×

Dwa kraje europejskie chcą wprowadzić paszporty szczepionkowe

Czy kraje europejskie wkrótce wprowadzą paszport szczepionkowy? Na jakie przywileje mogłyby wtedy liczyć osoby zaszczepione?

Paszport szczepionkowy

Szwecja od początku pandemii koronawirusa postawiła na nieco inny sposób walki w odróżnieniu od innych państw. Zamiast lockdownu i restrykcji postawiono na odporność zbiorową, a potem na zdrowy rozsądek mieszkańców.

To nie przyniosło jednak pożądanych efektów i spotkało się z falą krytyki. Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, w Szwecji zakażonych jest już ponad 600 tys. osób.

Teraz Szwedzi decydują się na kolejny eksperyment, o którym jako pierwszy pomyślał rząd Danii. Do lata oba kraje chcą wprowadzić cyfrowy paszporty szczepionkowy. Na jakie korzyści mogliby wtedy liczyć podróżujący?

Przywileje dla zaszczepionych osób

Paszport szczepionkowy miałby ułatwić osobom zaszczepionym podróżowanie do innych krajów. Szczególnie pomocne byłoby to przy okazji dużych wydarzeń kulturalnych czy sportowych, a także do przemieszczania się w celach służbowych.

Ponadto osoby posiadające paszporty szczepionkowe mogłyby liczyć na przywileje:

Osoby, posiadające paszporty szczepionkowe, mogłyby liczyć na przywileje. Krytycy obawiają się jednak, że, niejako tylnym wejściem, zostanie wprowadzony obowiązek szczepień – zwłaszcza dla osób, które muszą dużo podróżować, aby móc pracować. To mogłoby doprowadzić do podziału w społeczeństwie

– argumentuje niemiecki Minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer.

Jednak, według krytyków, nie ma jeszcze wystarczającej ilości szczepionek, aby wprowadzić takie paszporty. Poza tym nie wszystkie osoby mogą się zaszczepić, m.in. ludzie ciepiący na silne alergie albo przyjmujące leki obniżające odporność, czy też kobiety w ciąży. Wszystkie te osoby, nie z własnej winy, nie mogłyby liczyć na przywileje.

Co planuje reszta Europy?

Inne europejskie kraje, takie jak Grecja, Cypr i Hiszpania, powoli myślą nad wprowadzeniem jednolitego paszportu szczepionkowego. Chodzi przede wszystkim o napędzenie branży turystycznej. Polska i Rumunia już rezygnują z kwarantanny wobec zaszczepionych osób, wjeżdżających do tych krajów.

Unia Europejska także zastanawia się nad wprowadzeniem dokumentu, który zaświadczałby o szczepieniu. Jednakże komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides stwierdziła, że zamiast paszportu szczepionkowego, miałby to być certyfikat zaszczepienia. Jak tłumaczy:

Różnica polega na tym, że dokument, o którym myślimy, zawiera wszystkie dane, dotyczące szczepienia. Dałoby to nam wgląd w rozwój sytuacji i ewentualne skutki uboczne, które występują z opóźnieniem.

Niemiecka Rada Etyki niedawno sprzeciwiła się takiemu rozwiązaniu. Według nich, wciąż nie można wykluczyć, że osoby zaszczepione roznoszą wirusa. Ich zdaniem, nadal powinien wszystkich bez wyjątku obowiązywać nakaz noszenia maseczki i zachowania dystansu. Dopiero, gdy będzie pewność, że szczepionka blokuje transmisję wirusa, będzie można pomyśleć o zmianach.

Źródła: zdrowie.radiozet.pl, next.gazeta.pl, www.dw.com
Fotografie: Pixabay, twitter.com

Może Cię zainteresować