×

Jerzy Owsiak usłyszał wyrok sądu. Musi przeprosić Krystynę Pawłowicz

Owsiak musi przeprosić Pawłowicz za słowa, które wypowiedział podczas Przystanku Woodstock w 2017 roku. Wyrok sądu jest prawomocny.

Słowa Owsiaka oburzyły Pawłowicz

W 2017 roku Jerzy Owsiak podczas festiwalu Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą zwrócił się bezpośrednio do Krystyny Pawłowicz. Ze sceny padły takie słowa:

Niech pani spróbuje seksu. Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać.

Dzień później prezes WOŚP przeprosił ówczesną posłankę Prawa i Sprawiedliwości na antenie TVN24. Ale Pawłowicz to nie wystarczyło. Domagała się kolejnych publicznych przeprosin i dodatkowo 50 tys. zł zadośćuczynienia.

To jednak nie koniec. Prawnicy Pawłowicz w pozwie zamieścili dwie inne wypowiedzi Owsiaka. W kwietniu 2018 roku szef WOŚP na Facebooku nazwał Krystynę Pawłowicz „najpodlejszym przykładem człowieka” i „największym nieporozumieniem polskiej sceny politycznej”.

Kolejna wypowiedź Owsiaka pochodzi z 2016 roku. W nagraniu zatytułowanym „Z cyklu ‘Umiem Czytać’ do Krystyny Pawłowicz”, prezes WOŚP powiedział, że posłanka PiS ma „podobne pomysły do Gomułki” oraz cechuje ją „sowiecki język i styl życia”.

Owsiak musi przeprosić Pawłowicz

W październiku 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do pomysłu przeprosin, ale zadośćuczynienie finansowe uznał za bezzasadne. To rozwiązane nie satysfakcjonowało żadnej ze stron, więc sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego.

Jak podaje wyborcza.pl w czwartek (6 sierpnia) Sąd Apelacyjny w Warszawie ostatecznie zadecydował, że Jerzy Owsiak musi przeprosić Krystynę Pawłowicz za słowa wypowiedziane podczas festiwalu Przystanek Woodstock w 2017 roku. Zdaniem sądu naruszyły one dobra osobiste powódki.

Szef WOŚP został zobowiązany do opublikowania przeprosin na swoim profilu na Facebooku oraz portalu Kręcioła TV. Wpis ma być widoczny przez 24 godziny. Jest to dużo mniejsza skala, niż domagała się była posłanka PiS. Jerzy Owsiak ma 7 dni na wykonanie wyroku sądu, który jest prawomocny. Natomiast Krystyna Pawłowicz musi zwrócić Owsiakowi koszty procesu.

Serwis wyborcza.pl zaznaczył, że sąd w całości oddalił pozostałe roszczenia Pawłowicz o zadośćuczynienie. Jak czytamy, wątek „seksu na Woodstocku” jest jedynym, który „utrzymał się” z obszernego pozwu przeciwko Owsiakowi.

To nie jedyna sprawa, którą szefowi WOŚP wytoczyła była posłanka PiS. W lutym Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że Jerzy Owsiak nie musi przepraszać Krystyny Pawłowicz za wypowiedzi z 2014 roku.

Źródła: warszawa.wyborcza.pl, www.wprost.pl, tvn24.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować