×

„Oszust z Tindera” wyłudził od kobiet 40 000 000 złotych! Dziś żyje w luksusach

Dokument dostępny na Netfliksie pt. “Oszust z Tindera” opowiada o tym, że szukanie miłości w sieci może skończyć się bardzo poważnymi kłopotami. Przekonało się o tym wiele użytkowniczek portalu randkowego, które zostały dosłownie omamione przez głównego bohatera filmu. Mężczyzna miał wyłudzić od zauroczonych nim kobiet łącznie blisko 10 milionów dolarów! Za to co zrobił spędził za kratkami zaledwie kilka miesięcy. Dziś wiedzie luksusowe życie, podczas gdy jego byłe „partnerki” wciąż spłacają swoje zadłużenia.

„Tinder swindler”, czyli „Oszust z Tindera”

Miłość potrafi być zupełnie ślepa. Przekonały się o tym bohaterki dokumentu pt. „Oszust z Tindera”, które dla niej potrafiły zrobić wszystko. Aż ciężko uwierzyć, że historia wydarzyła się naprawdę, a jednak… Co więcej, jest nie tylko ciekawa, ale i wyjątkowo „świeża”.

Netflix / „Oszust z Tindera”

Netflix / „Oszust z Tindera”

Głównym bohaterem filmu jest Simon Leviev, który podaje się za potentata diamentów. Simon miał być rzekomym synem rosyjsko-izraelskiego miliardera, Lva Levieva. W związku ze swoją „pracą” dużo podróżował po świecie i… uwodził kobiety. Nie miał z tym najmniejszego problemu, bowiem wiedział, jak do nich zagadać, był przystojny i bardzo majętny – tak przynajmniej wynikało z publikowanych przez niego zdjęć i znalezionych w sieci na jego temat informacji.

Simon nie szczędził pieniędzy na swoje kolejne wielbicielki. Te poznawał w różnych zakątkach świata za sprawą platformy randkowej Tinder. Fundował im wizyty w pięciogwiazdkowych hotelach czy przeloty prywatnymi samolotami. Zapewniał im również, że je kocha, a one były wniebowzięte. Tymczasem prawda była zupełnie inna.

Brutalna prawda na temat „Oszusta z Tindera”

Gdy Simon zdołał już rozkochać swoje kolejne ofiary, to pożyczał od nich pieniądze pod pretekstem zagrożenia ze strony „niebezpiecznych ludzi”, którzy mieli go „dorwać”. Zakochane po uszy kobiety ratowały go z opresji ostatnimi oszczędnościami. Kiedy te nie wystarczały, brały dla niego wielotysięczne pożyczki, o które były spokojne, bowiem Simon „miał być bardzo majętnym człowiekiem”.

Problem w tym, żę mężczyzna z czasem „zapadał się pod ziemię”. Jedną z ofiar zostawił z długiem opiewającym na 140 tys. dolarów, o czym dowiadujemy się z filmu. Filmu, w którym wypowiadają się ofiary oszusta, m.in. dziś przyjaciółki Cecilie Fjellhoy i Pernilla Sjoholm.

W rzeczywistości Simon wcale nie był potentatem diamentów. Wszystko zostało wcześniej skrupulatnie zaplanowane i przygotowane. Beztroskie i luksusowe życie fundował sobie za pieniądze kolejnych, ślepo zakochanych partnerek. Każdy kolejny zastrzyk pieniędzy od swojej ofiary przeznaczał na „bajerowanie” i fundowanie luksusów następnej. Koło się zataczało.

Finalnie oszustwa „króla diamentów” zaczęły nabierać rozgłosu, a kolejne media nagłaśniały całą sytuację. Ostatecznie mężczyzna zostaje aresztowany przez Interpol na podstawie fałszywego paszportu. Zostaje skazany na 15 miesięcy aresztu, ale zwolniono go już po pięciu.

Luksusowe życie po wyjściu z więzienia

Po wyjściu z więzienia Simon Leviev, a właściwie Shimon Hayut, bo jak się w między czasie okazało, tak nazywał się naprawdę, bierze się do pracy i zaczyna oferować… warsztaty z biznesu i sukcesu osobistego.

Wszystko wskazuje na to, że bardzo dobrze mu się powodzi. Wystarczy spojrzeć na jego Instagram, gdzie wciąż przedstawia się jako Simon Leviev i na którym regularnie chwali się swoim luksusowym życiem. Zakupy w ekskluzywnych butikach, zdjęcia na jachcie czy jazda bajecznie drogimi samochodami są dla niego codziennością.

Wrócił do Tindera i znalazł dziewczynę

Co ciekawe, były „król diamentów” wrócił do Tindera, na którym czuje się jak ryba w wodzie, i… znalazł dziewczynę.

Spotyka się z izraelską modelką, co niejednokrotnie relacjonuje w mediach społecznościowych. Ciekawe, czy od niej również z czasem zamierza pożyczyć pieniądze na wieczne nieoddanie?

Ofiary oszusta wciąż spłacają długi

Shimon Hayut wyszedł z więzienia po zaledwie 5 miesiącach (nigdy nie został oskarżony o wyłudzanie pieniędzy), podczas gdy jego ofiary będą spłacać swoje długi jeszcze przez wiele lat.

Jak dowiadujemy się z filmu „Oszust z Tindera”, mężczyzna wyłudził od kobiet około 10 milionów dolarów, to w przeliczeniu prawie 40 milionów złotych!

Źródła: Netflix / "Oszust z Tindera", www.pudelek.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować