Nigdy nie przestanie się być ojcem lub matką… Nawet jeśli los odbierze ukochane dziecko!

Był dzień ojca, gdy Brad Kearns leżał u swoich synków w pokoju i czekał aż usną. Zaczął analizować swoje życie i to, co go do tej pory spotkało. Strata synka, o której powiedział między wierszami, sprawia, że do oczu napływają łzy i emocje sięgają zenitu.

Prawda jest taka, że żaden rodzic nigdy nie powinien żegnać swojego dziecka. Nie tak to sobie wyobrażają…

Przesłanie na dzień Ojca,

Pamiętasz ten moment, gdy pierwszy dotknąłeś rączek swojego dziecka?

Całą swoją dłonią byłeś w stanie objąć jego malutkie paluszki. Byłeś pod wrażeniem tego, jak bezbronne jest Twoje dziecko i jaką masz nad nim przewagę. Ściskałeś jego malutkie palce, aby dać znać, że jesteś przy nim. To właśnie w tamtym momencie po cichu obiecałeś sobie, że już zawsze będziesz chronić swojego dziecka i dasz mu wszystko to, co najlepsze. Przyrzekałeś, że będziesz najlepszym rodzicem na świecie.

Leżę teraz na podłodze u chłopców w pokoju i czekam aż usną. Myślę nad obietnicą, którą złożyłem parę lat temu i zastanawiam się nad tym, jak szybko leci czas. Mam ogromną nadzieję, że staję się dla nich wzorem godnym naśladowania – tak, jak im to obiecałem.

Rozmyślam nad małym rączkami, które znajdują się wokół mojej szyi i zawsze będą przy mnie. To są ręce naszego pierwszego synka, którego pieszczotliwie nazywaliśmy „Buddy” (Kumpel). Oczywiście to nie powinno być jego prawdziwe imię, ale w tamtym momencie brzmiało to dobrze. Gdy po raz pierwszy go spotkaliśmy, spał spokojnie. To tak dobrze na mnie działało. Był moim małym przyjacielem, a ten tatuaż codziennie mi o tym przypomina.

Od tamtego dnia byłem już ojcem. Fakt, że nie mogliśmy zabrać naszego synka do domu, nie zmienia tego, że byłem od tamtej chwili tatą. Nasze dziecko odeszło… Aby zawsze mógł być przy mnie, odcisnąłem jego rączki i wytatuowałem je sobie na szyi. Był pierwszym malutkim chłopcem w moim życiu, któremu coś obiecałem.

Pamiętam, jak kompletnie niczego nie oczekiwałem podczas zbliżającego się dnia Ojca. Dostałem kartkę, w której napisane były ciepłe słowa skierowane tylko do mnie. Byłem cały czas tatą – tyle to dla mnie znaczyło. Dopełniłem złożoną jako ojciec obietnicę. Mój syn zmarł, ale ja nigdy nie przestanę być dla niego ojcem. Nigdy nie wyzbędę się takich emocji.

Jeśli w Twoim otoczeniu jest ojciec, ojczym czy opiekun, daj mu odczuć, że to, co robi jest dobre i że jego obietnica jest naprawdę szczera i dużo warta. Zobaczysz, ile to będzie dla niego znaczyć.
Dużo siły i energii dla wszystkich ojców!