×

Rodzeństwo z Izdebek przeszło przez piekło. „Te dzieci nie mówią, tylko szczekają”

Horror w Izdebkach wstrząsnął przed rokiem całą Polską. Sprawa wyszła na jaw przez zaginięcie 12-letniego Damiana. Chłopca udało się odnaleźć, ale przy okazji policjanci odkryli dramat rozgrywający się w jego domu. Rodzice zgotowali dzieciom prawdziwe piekło. Teraz ojciec z Izdebek stanie przed sądem za molestowanie.

Horror w Izdebkach

Rodzeństwo z Izdebek przeżyło prawdziwy koszmar. Rok temu policjanci zaczęli poszukiwania 12-letniego Damiana. Okazało się, że chłopiec noc spędził w lesie, ale na szczęście po dwóch dniach odnalazł się cały i zdrowy. Jednak szukając syna Krzysztofa S., przerażeni funkcjonariusze odkryli co dzieje się w rodzinie. Ojciec nadużywał alkoholu i wszystko wskazywało na to, że molestuje swoje małoletnie córki.

Ojciec dzieci z Izdebek oskarżony o molestowanie

Niestety podejrzenia policjantów okazały się słuszne. Ustalenia prokuratury po rocznym śledztwie są przerażające. Śledczy odkryli, że trzy dziewczynki były molestowane seksualnie. Za ich krzywdę odpowiada 38-letni ojciec-pedofil. Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że każda z nich została wykorzystana przynajmniej kilkukrotnie.

Mimo solidnych dowodów ojciec dziesięciorga dzieci nie przyznał się do żadnych zarzutów. Jednak śledczy nie mają wątpliwości. Tym bardziej że według badających go psychiatrów i seksuologa, mężczyzna miał zdolność do rozpoznania swoich czynów i kierowania swoim postępowaniem. To oznacza, że nie ma tutaj mowy o niepoczytalności.

Zarzuty usłyszy nie tylko ojciec dzieci z Izdebek

Jednak praca prokuratorów nie kończy się tylko na postępowaniu przeciwko ojcu. Osobne śledztwo toczy się przeciwko pracownikom Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Śledczy są zdania, że nie dopełnili obowiązków i narazili dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i uszczerbek na zdrowiu. Rodzina miała wyznaczonego asystent, który miał regularnie sprawdzać sytuację w domu. Trudno uwierzyć, że nie dostrzegł horroru, który przeżyły dzieci.

Reportaż o horrorze dzieci z Izdebek jest wstrząsający

Wszystko wskazuje, że ojciec dzieci z Izdebek najbliższe lata spędzi w więzieniu

Rodzina korzystała z licznych zasiłków, ale jak podkreślają sąsiedzi, rodzice wydawali wszystko na alkohol. Zaniedbywali i bili własne dzieci. Według relacji jednej z krewnych rodzeństwo miało jeść z misek razem z psem:

Jeżeli pies dostał jedzenie, to dzieci szły i jadły. (…) Niektóre dzieci nie mówią, tylko szczekają. Szczekają, warczą, bo one przebywały z tym psem

Po tym, jak sprawa wyszła na jaw, dzieci wylądowały w placówce opiekuńczej w Sanoku. Teraz przebywają w rodzinach zastępczych. Wydaje się, że 38-letni Krzysztof S. nigdy nie powinien wyjść z celi po tym, co zrobił swoim dzieciom. Jednak za molestowanie trzech małoletnich córek grozi mu tylko 12 lat więzienia.

Może Cię zainteresować