×

Ogniska zakażeń w sklepach. Ministerstwo apeluje do właścicieli sklepów

Ogniska zakażeń w sklepach. Rzecznik resortu zdrowia poinformował o nowym, groźnym problemie, jakim są ogniska występujące w sklepach.

Rośnie liczba zakażeń

Ostatnie statystyki zakażeń SARS-Cov-2 nie napawają optymizmem. Dzienne przyrosty liczby zakażonych sięgają rekordów z wiosny. W zeszłym tygodniu odnotowano największą w ostatnim czasie liczbę zachorowań na koronawirusa w naszym kraju:

środa (22 lipca) – 360,
czwartek (23 lipca) – 418,
piątek (24 lipca) – 458,
sobota (25 lipca) – 584,
niedziela (26 lipca) – 443,
poniedziałek (27 lipca) – 337,
wtorek (28 lipca) – 502.

I na razie nic nie wskazuje na to, aby krzywa miała się kierować w dół, a nawet wypłaszczać. Wszystko przez wybuchające raz po raz ogniska zachorowań: w kopalniach, zakładach produkcyjnych, domach opieki, podmiotach handlowych i nierzadko podczas uroczystości rodzinnych.

Nic dziwnego, że zaczynają pojawiać się głosy, iż rząd powinien przywrócić przynajmniej część znoszonych systematycznie od kilku tygodni obostrzeń. Nic jednak na to nie wskazuje.

Ogniska zakażeń w sklepach

O komentarz w sprawie aktualnej sytuacji w kraju poproszono rzecznika resortu zdrowia, Wojciecha Andrusiewicza. Polityk został przez dziennikarzy TVN24 zapytany o to, czy dobowa liczba potwierdzanych przypadków może w najbliższym czasie przekroczyć 600.

Po tych pierwszych dniach, kiedy w kopalniach Silesia i Bielszowice było dużo pozytywnych przypadków – w granicach 30 procent – dzisiaj te liczby spadły do około 10 procent pozytywnych przypadków przy testowaniu. Nie sądzę, żebyśmy dobrnęli do granicy 600 przypadków, ale niczego nie można do końca przewidzieć.

– tłumaczy Andrusiewicz. Rzecznik ostrzegał również przed tzw. „ogniskami sklepowymi”.

Apeluję ponownie: jesteśmy w sklepie, to jest pomieszczenie zamknięte, mamy obowiązek założyć maseczkę. Niestety, dzisiaj przynajmniej połowa osób w sklepach nie nosi maseczek. I zaczynają się pojawiać ogniska.

– powiedział reporterowi TVN24. Andrusiewicz zaapelował do właścicieli oraz pracowników sklepów, aby zwracali uwagę osobom, które po wejściu do danego lokalu handlowego, nie mają zakrytych twarzy:

Klienci nie przywiązują wagi do maseczek, bo widzą, że ekspedienci i właściciele sklepów nie wymagają tego od nich. Może warto wydelegować jednego pracownika [który będzie kontrolował zakrywanie twarzy i kierował klientów do dezynfekcji rąk – przyp. red.], by później nie mieć problemów z bieżącymi dochodami, gdy sklep będzie przez dwa tygodnie zamknięty przez kwarantannę.

Kiedy Polska zmaga się ze wzrostem zachorowań, Szumowski przebywa na urlopie. Chociaż zapewne wiele osób oczekuje, że w tej sytuacji to właśnie minister zdrowia będzie kluczową postacią. Jednak polityk jakby zapadł się pod ziemię.

Źródła: tvn24.pl, wiadomosci.radiozet.pl, pacjenci.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Freepik, Twitter

Może Cię zainteresować