Zauważyli, że z ich dzieci bardzo źle się czują. Od razu wezwali pomoc
Do niecodziennej sytuacji doszło w środę wieczorem w domu jednorodzinnym przy ulicy Narcyzowej w Warszawie. To właśnie tam mieszka 5-cio osobowa rodzina. W pewnym momencie rodzice zauważyli, że z ich dziećmi „coś jest nie tak” – były osłabione i źle się czuły. Postanowili interweniować. Zadzwonili po policję i straż pożarną.
Dopiero wtedy wszystko stało się jasne
Kiedy na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, natychmiast przystąpili do badania całej sytuacji. W aparatach tlenowych ewakuowali mieszkańców, po czym zmierzyli stężenie wiszącego w powietrzu tlenku węgla. Nad bezpieczeństwem przeprowadzanych działań czuwała policja.
Doszło do wydobycia się tlenku węgla. Dzieci były przytomne, ale uskarżały się na bóle głowy i złe samopoczucie. Cala trójka trafiła do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej
Przerażające statystyki
Zatrucie tlenkiem węgla jest najczęściej spotykanym zatruciem gazowym – stanowi 75% wszystkich zatruć samobójczych i od 32% do 55% zatruć przypadkowych (w zależności od kraju). Przerażające statystyki są takie nie bez powodu.
Jak dochodzi do zatrucia?
Tlenek węgla jest bowiem bezbarwnym i bezwonnym, silnie trującym gazem. Działa niczym cichy zabójca, który jest wchłaniany dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, po czym jest wchłaniany do krwiobiegu. Skutki jego działania mogą być tragiczne. Gaz uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi. Podczas gdy jesteśmy narażeni na dłuższe jego działanie, dochodzi do śmierci z powodu niedotlenienia organizmu.
Czujność rodziców uratowała życie ich dzieci
*Zdjęcie główne ma charakter poglądowy