×

Ma 33 lata i nigdy nie był w związku. „Nie podobam się żadnej kobiecie”

Niektórzy bardzo szybko zakochują się i zakładają rodzinę. Innym nawiązanie bliższej relacji przychodzi z wielkim trudem. Marek ma 33 lata i nigdy nie był w związku. „Powoli zaczynam tracić nadzieję” – przyznaje.

Ma 33 lata i nigdy nie był w związku

List Marka opublikował Onet w ramach cyklu „Sympatia radzi”. Z tym listem z pewnością mogłoby się identyfikować wielu singli oraz samotnych kobiet. Marek ma 33 lata i – jak sam pisze – nie ma szczęścia w miłości. Mężczyzna jeszcze nigdy nie był w stałym związku. Uważa, że po prostu nie podoba się kobietom, ponieważ nie jest atrakcyjny fizycznie.

Jestem brzydki, wiele razy słyszałem to od dziewczyn, które chciałem bliżej poznać. Jest mi przykro i chyba zostały mi już tylko łzy, chyba jestem na stracenie. Nie wiem, czy moje samotne życie w ogóle ma jakiś sens.

– czytamy.

Marek opisuje siebie jako dobrego, uczciwego i pracowitego człowieka. Uważa jednak, że to za mało, żeby podobać się kobietom, bo te zwracają uwagę głównie na to, co widoczne gołym okiem.

33-latek chciałby wreszcie zmienić coś w swoim życiu, zakochać się, założyć rodzinę. Twierdzi jednak, że powoli traci nadzieję, że jest to jeszcze możliwe do zrealizowania:

Chwilami nie mogę nawet pisać, bo wszystko jest mokre od moich łez. Często płaczę w samotności. Nie mam żadnych nałogów i to przez łzy rozładowuję smutek i stres. Mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Po pracy przychodzę, gotuję obiad i jem w samotności, bo nie mam towarzystwa.

– opisuje mężczyzna w liście do redakcji.

Jednocześnie podkreśla, że nie chce budować związku na siłę. Zależy mu na tym, by stopniowo budować poważną relację.

Szukam bratniej duszy, mojego szczęścia. Niestety, nie chciała się we mnie zakochać żadna kobieta. A po co mi takie życie w samotności, gdy wiem, że nikomu nie jestem potrzebny, niechciany.

– kończy.

Co na to psychoterapeutka?

Na list Marka odpowiedziała psychoterapeutka Joanna Godecka, która uważa, że to nie w wyglądzie Marka tkwi przyczyna jego nieudanego życia uczuciowego:

(…) trudno mi uwierzyć, że nie podobasz się kobietom. Nie piszesz nic o swojej dalszej przeszłości, relacjach w rodzinie, kontaktach z rówieśnikami. Mam wrażenie, że gdzieś tam jest ukryta przyczyna obecnej sytuacji.

– komentuje psychoterapeutka.

Zdaniem Godeckiej, przyczyną problemów ze stworzeniem stałej relacji jest wewnętrzne nastawienie, niska samoocena i sposób, w jaki podchodzi się do budowania nowych znajomości.

Jeśli zakodowałeś sobie przekonanie, że nie masz szczęścia w miłości, a tak dokładnie piszesz, niewykluczone, że brak wiary w siebie jest widoczny i zniechęca kobiety. (…) A może też poznając jakąś kobietę, angażujesz się zbyt szybko i w ten sposób także nie działasz w swoim interesie. (…) nie powinniśmy zbyt szybko składać deklaracji, bo w ten sposób możemy druga stronę trochę wystraszyć i sprawiać wrażenie kogoś, kto jest zdesperowany.

– uważa psychoterapeutka.

Zdaniem Joanny Godeckiej atrakcyjność to przede wszystkim aura, jaką dana osoba wokół siebie roztacza. Nadmiar powagi, niepewność i obawa przed niepowodzeniem mogą negatywnie wpływać na każdą relację.

Fotografie: Shutterstock (miniatura wpisu), Facebook, Pixabay

Może Cię zainteresować