Pielęgniarka prosi męża, aby wręczył jej pamiątkowe wyróżnienie. Jednak w dniu uroczystości, staje przed nią ktoś inny
Jakiś czas temu, około 35 absolwentów uczelni Rasmussen College Mankato w stanie Minnesota uczestniczyło w wyjątkowej uroczystości. Wśród absolwentek pielęgniarstwa znalazła się również Penny Pearson.
50-letniej żonie i mamie w końcu udało się spełnić jej największe marzenie – została profesjonalną pielęgniarką. I choć powinna być to jedna z najwspanialszych chwil w jej życiu, kobieta tęskniła za swoim synem.
29-letni Dustin Pearson służy w armii USA i od roku przebywa na misji w Kuwejcie. Nie ma dnia, aby zatroskana mama nie myślała i nie tęskniła za swoim dzieckiem.
Wiedziała o tym zarówno cała rodzina Penny, jak i jej przyjaciele ze studiów. Dlatego też, w tak ważnym dniu jak uroczyste zakończenie nauki, u boku Penny nie mogło zabraknąć 29-letniego żołnierza.
Zgodnie z tradycją, podczas uroczystości, ukochane osoby absolwentów wręczają im pamiątkowe broszki. Otrzymane wyróżnienia symbolizują zwieńczenie ich ciężkiej pracy włożonej w zdobycie wykształcenia.
Kiedy nazwisko Penny zostało wyczytane, kobieta wyszła na środek sali. Była pewna, że wyjątkową pamiątkę wręczy jej mąż.
Jak się jednak okazało, zrobił to ostatecznie Dustin, który w porozumieniu z bliskimi Penny, postanowił zrobić jej niespodziankę.
Nie muszę chyba dodawać, że niespodzianka okazała się strzałem w 10!
Penny nie potrafiła ukryć łez wzruszenia, kiedy zobaczyła swojego syna. To cudowne, że rodzina mogła być znowu razem.