×

Niesamowite odkrycie w jaskini koło Ojcowa. Znaleziono szczątki 12-latki

Niesamowite odkrycie w jaskini koło Ojcowa. Podczas wykopalisk archeolodzy znaleźli szczątki 12-letniej dziewczynki, która miała w ustach czaszkę ptaka. Po latach naukowcom udało się ustalić, kim była dziewczynka.

Niesamowite odkrycie w jaskini koło Ojcowa

Niezwykłego odkrycia w jaskini Tunel Wielki niedaleko Ojcowa dokonano kilkadziesiąt lat temu podczas wykopalisk. Jednak dopiero teraz, dzięki wieloletniej pracy archeologów, dowiadujemy się coraz więcej na temat tego historycznego znaleziska.

To nie były typowe badania archeologiczne. Aby dojść do takiego wniosku, musieliśmy zastosować szerokie spektrum metod badawczych. To była detektywistyczna praca

– tłumaczy cytowana przez Polsat News dr Małgorzata Kot z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, która wraz z zespołem analizuje to niezwykłe znalezisko w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki.

Chodzi o szczątki dziewczynki w wieku ok. 12 lat. Dziecko pochowano w bardzo płytkim grobie, tuż pod powierzchnią jednej z dwóch komór jaskini. Ale w całym znalezisku naukowców najbardziej zaskoczył fakt, iż dziecko złożono do grobu z czaszką zięby w ustach. Natomiast drugą ptasią czaszkę położono tuż przy policzku dziewczynki.

Kim była dziewczynka? Archeolodzy już wiedzą

Taki pochówek wskazywał, że zmarła nie była Słowianką. Archeolodzy przypuszczali, że tropu należy szukać w okolicy ziem zamieszkanych przez Finów. Największy problem stanowiło ustalenie, kiedy pochowano dziecko. Naukowcy zastosowali metodę radiowęglową, dzięki czemu dowiedzieli się, że dziecko zmarło w drugiej połowie XVII lub w XVIII wieku.

Teraz archeolodzy są niemal pewni, że dziewczynka przyjechała do Polski w czasie potopu szwedzkiego, gdy wojska szwedzkie najechały Rzeczpospolitą na początku drugiej połowy XVII w. W potopie szwedzkim uczestniczyły także wojska fińskie, które pomagały Szwedom w zajęciu zamku ojcowskiego (ten znajduje się w pobliżu jaskini Tunel Wielki). Odkrycie archeologów świadczy o tym, że oprócz regularnej armii na polskich ziemiach pojawiły się tabory z kobietami i dziećmi.

Naukowcy zwrócili uwagę na to, że kilkaset lat temu w niektórych rejonach Finlandii chrześcijaństwo nie było mocno zakorzenione. W związku z tym ludność często uciekała się do typowo pogańskich praktyk. Według dr Małgorzaty Kot, w niektórych częściach Karelii nawet w XIX wieku osobę, która zginęła w lesie, chowano w lesie. A skąd ptasia czaszka, włożona do ust zmarłej? Ma ona symboliczne znaczenie.

Nasz fiński kolega, doktor Frog, zwrócił uwagę na to, że ptaki symbolizowały nawet wówczas wędrówkę duszy po śmierci. Jednak pochówków z głowami ptaków nie znamy z terenu północno-wschodniej Skandynawii

– tłumaczy doktor Kot.

Z analizy kości wynika, że 12-letnia dziewczynka nie miała łatwego życia. Prawdopodobnie cierpiała z powodu głodu, o czym świadczą widoczne na kościach tzw. linie Harrisa. 

To bez wątpienia jedno z najbardziej niezwykłych odkryć archeologów w ostatnich latach. Kto wie, jakie tajemnice skrywają jeszcze tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować