×

Niemieccy policjanci wykorzystali Polkę. Napadli na nią w jej własnym mieszkaniu

Wszystko wskazuje na to, że niemieccy policjanci zgwałcili Polkę w Turyngii. Ich kolega miał pilnować drzwi. W sprawie ruszyło już prokuratorskie śledztwo, a dwaj podejrzani mundurowi trafili do aresztu. Do sprawy odniósł się także szef niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Może im grozić nawet do 15 lat więzienia.

To miała być zwykła kontrola

Do zdarzenia doszło w sobotę 28 września we wschodnioniemieckim landzie Turyngia. Policjanci zatrzymali Polkę i jej męża do kontroli w niewielkiej miejscowości Gotha. Sprawdzając ich dokumenty, nabrali podejrzeń, że papiery są sfałszowane. Właśnie dlatego postanowili zabrać kobietę i mężczyznę na komisariat w Arnstad.

Podejrzenia policjantów potwierdziły się na komendzie. Polka w końcu przyznała, że dokumenty są fałszywe, ale oryginalny dowód tożsamości ma w mieszkaniu. Po papiery pojechało z nią trzech mundurowych. Na miejscu jeden został na klatce schodowej razem z mężem, a dwóch pozostałych weszło z Polką do mieszkania.

Niemieccy policjanci z Turyngii zgwałcili Polkę

Właśnie wtedy miało dojść do gwałtu. Polka zgłosiła popełnienie przestępstwa przez policjantów dzień po ich interwencji. Według niemieckich mediów lekarz przeprowadził obdukcję, która wykazała, że kobieta rzeczywiście odbyła stosunek seksualny. Natomiast w zeznaniach ofiara podała szczegóły charakterystyczne dla budowy anatomicznej obu napastników. Nie wiadomo natomiast, czy śledczy dysponują materiałem genetycznym policjantów.

Niemieccy policjanci, którzy zgwałcili Polkę są już w areszcie

Wiadomo, że jeden z oskarżonych to 40-letni Niemiec, jednak prokuratura nie podaje na razie narodowości drugiego podejrzanego. Pewne jest jedynie, że to młody mężczyzna z „tłem migracyjnym”. Zaledwie dwa lata temu ukończył szkołę policyjną. Obaj mundurowi zostali zatrzymani we wtorek. 40-letni Niemiec próbował uciekać, ale złapano go po krótkim pościgu. Do samego końca stawiał opór zatrzymującym go funkcjonariuszom.

Sprawę skomentował rzecznik prokuratury w Erfurcie, która odpowiada za śledztwo. Stwierdził, że dowody w sprawie są jednoznaczne i wskazują na winę policjantów. Obaj napastnicy usłyszeli już zarzut gwałtu zbiorowego. Jeśli sąd uzna ich za winnych, grozi im kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Komentarz niemieckiego MSW

O gwałcie policjantów na Polce jest bardzo głośno w niemieckich mediach. Do sprawy odniósł się nawet szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Georg Maier. Podkreślał, że potwierdzenie tak poważnych zarzutów, mogłoby negatywnie wpłynąć na postrzeganie wszystkich policjantów w całym kraju:

Gdyby zarzut został potwierdzony, byłoby to nie tylko poważne przestępstwo, ale miałoby także poważne konsekwencje prawne

_________________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować