Kobieta słyszy hałas dochodzący ze strychu. W końcu odkrywa, że mieszka z nią ktoś jeszcze…
Matka pięciorga dzieci z Południowej Karoliny mieszkała samotnie. Jej największą obawą było to, że ktoś włamie się do jej domu. Dlatego zawsze upewniała się, że wszystkie drzwi są dokładnie zamknięte. Jednak w 2012 roku usłyszała dziwne głosy dochodzące ze strychu. Wydawało się, że jej obawy spełniły się, jednak prawda okazała się znacznie straszniejsza…
Z początku kobieta nie zwracała uwagi na hałas dochodzący z poddasza. Jednak z czasem zaczęła zauważać, że odgłosy „przemieszczają się” po domu.
Zazwyczaj dźwięki były najgłośniejsze nad jej sypialnią. Pewnej nocy, po położeniu dzieci spać, kobieta spojrzała na sufit i zobaczyła gwoździe wypadające jeden po drugim.
Tracy natychmiast zawołała dorosłego syna, by sprawdził, co się dzieje. Spodziewali się znaleźć szopa buszującego po strychu, jednak odkrycie mrozi krew w żyłach.
Wspinając się po schodach na ciemne poddasze z latarką w ręku, nikt nie spodziewał się, że zastaną tam śpiącego mężczyznę! Okazało się, że to były chłopak Tracy i mieszkał tam przez ponad dwa tygodnie! Co więcej, para rozstała się ponad 12 lat temu.