Nie żyje uczestniczka programu TTV. Fani Martyny nie mogą się z tym pogodzić
Była młoda i utalentowana. Miała przed sobą całe życie. Nie żyje uczestniczka programu TTV Martyna Kubacka. Informacja o jej śmierci wstrząsnęła fanami. Chociaż minęło pół roku, ci nadal nie potrafią zapomnieć o tej tragedii.
Nie żyje uczestniczka programu TTV
3 lipca 2020 roku w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, której nikt się nie spodziewał. Zmarła Martyna Kubacka, 21-letnia uczestniczka programu TTV „Druga twarz”.
Martynka dzisiaj odeszła z tego świata. Proszę o modlitwę za jej duszę
– poinformował ktoś z bliskich dziewczynie osób na Facebooku.
Internauci nie mogli uwierzyć, że to prawda.
Martyna wyglądała jak kolorowy ptak. Miała pstrokate włosy i mocny makijaż. Zakładała również uszy elfa. Make up był wielką pasją Martyny, a swoje umiejętności 21-latka prezentowała w mediach społecznościowych.
Dzięki udziałowi w programie TTV „Druga twarz” Martyna Kubacka zyskała grono fanów, którzy mocno jej kibicowali. Dziewczyna miała zgłosić się do programu, by przejść metamorfozę ze względu na swoją babcię, której rzekomo nie podobał się jej kontrowersyjny wizerunek.
Jednak młoda kobieta nie była zadowolona ze swojej metamorfozy. Zaakceptowała jedynie fryzurę, zaproponowaną przez specjalistów.
Po czasie Martyna przyznała, że to twórcy programu się do niej odezwali i zaproponowali zmianę wizerunku. Jednak na planie mieli być pozbawieni empatii. Co więcej, zdaniem Martyny odcinek z jej udziałem został zmanipulowany.
Poruszające pożegnanie mamy z Martynką
Pogrzeb Martyny Kubackiej odbył się 17 lipca na warszawskich Włochach. 21-latka spoczęła na Cmentarzu Parafialnym Parafii Świętej Teresy przy ul. Na Krańcu 1 (Kwatera-I, alejka-47, miejsce spoczynku-7).
Mama dziewczyny pożegnała ją słowami, rozdzierającymi serce.
Malowałaś swój obraz zbyt krótko jak na standardy tego świata i złamałaś serca wszystkich szybkim końcem… Jak trudno jest nam nazwać Twoją pracę… Dzisiaj już wiemy, że malowałaś inaczej niż wszyscy, bo poza przyjętymi kanonami, łamiąc przyjęte formy, ale zawsze malowałaś sobą – autentycznie, bezkompromisowo. Namalowałaś nam swoje życie. Za zasłoną mocnych barw i niekonwencjonalnych połączeń naszkicowałaś najpiękniejszy obraz – Twoje serce
– napisała na Facebooku.
Jak czytamy dalej w poście:
Na początku szkic – podobny do obrazu przekazanego przez najbliższych, identyczny z sercem mamy; potem coraz bardziej Twój, zbyt szybki, mocny, tak że czasem tak trudno było dostrzec co malujesz. Oglądając Twoją sztukę, chciałoby się ocenić już po pierwszym wrażeniu. Ale twoje dzieło wymagało czasu dla obserwatora i wprawnego oka, żeby dostrzec wiele warstw – zobaczyć kochającą córkę, piękną kobietę, utalentowaną osobę, dziewczynę idącą pod prąd, liderkę mającą tysiące followersów, człowieka z trudnościami.
Martyno, Twój obraz skończony. Obecny w naszych myślach i sercach. Przed Twoim dziełem nikt nie pozostał obojętny i tak Ciebie zapamiętamy – jako córkę, wnuczkę, artystkę, człowieka o pięknym i ukrytym sercu. Inspiruj nas dzisiaj, gdy opłakujemy Twój brak, abyśmy nadal malowali swoje własne obrazy, nie tylko marzeniami, ale i życiem. Spoczywaj w pokoju na wieki.
– zakończyła kobieta.
Fani Martyny ciągle o niej pamiętają
Ale śmierć Martyny poruszyła nie tylko tych, którzy znali ją najlepiej. Chociaż od tragicznych zdarzeń minęło już pół roku, fani nadal opłakują przedwczesne odejście 21-latki. Pod ostatnim postem na Instagramie, gdzie widać kwiaty złożone na grobie dziewczyny, wciąż pojawiają się ciepłe słowa ze strony fanów Martyny. Dodają w komentarzach wirtualne znicze, piszą, że tęsknią i pamiętają…
Czasem sobie tak przypominam o Marti i zdaje sobie sprawę że nigdy nie usłyszę już jej głosu ani nigdy jej już nie zobaczę ?
Byłam dzisiaj u Pani córki na cmentarzu, nie dało się powstrzymać łez Martyna była dla mnie jak i wielu bardzo ważną osobą..
Kochałam ją te relacje codziennie po chyba milion była serio fajna i zawsze będę ją dobrze wspominać i nauczyła mnie że jeśli chcesz się malować to się maluj i miej wszystko gdzieś ❤️❤️
Wracam tu caly czas
